Dzisiaj dopchnąłem ostatnie 2 osoby i to już by było na tyle. Więcej miejsc nie ma. Było 24, ale zadeklarowaliśmy tylko 17, a pozostałe wolne miejsca ktoś już zarezerwował.
Grupa nocująca w "Rumcajsie" liczy aktualnie 19 osób.
Jak ktoś chce jechać, musi kombinować nocleg we własnym zakresie. Jakby co, mam gdzieś parę namiarów, choć nie w takiej cenie jak tu. Powiadomię też, jak komuś coś wypadnie i nie będzie mógł jechać (ale mam nadzieję, że nic nikomu nie wypadnie ;-).
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
W Wetlinie nie ma problemów z noclegami, jest tego na prawdę dużo.
Jeśli chodzi o transport to ja tez chciałbym się do kogoś doczepić!
Bardzo bym się cieszył gdyby ktoś to skoordynował, żeby nie było tak, jak rok temu, gdy jechaliśmy w samochodach po 2-3 osoby i w końcowym efekcie jechały aż dwa niepotrzebne samochody.
gelos napisał(a):hej, jak ktoś chce jechać to mogę odstąpić miejsce, niestety po dzisiejszej ustawce widać, że nie mam co szukać w górach :/
:-D , ej co ty Grzesiek aż tak źle może być ? patrząc na średnie z tamtego roku to Mariox miał ok 17 avs , także nie zniechęcaj , bo zaraz się posypią rezygnacje ;-) ,
nie nie, to nie o to chodzi ze ciezko, o to chodzi ze ja slaby na górkach, 2-3 górki i padlem dzis, na prostej jakos szlo na a gorki i padaka, ja od zawsze problem z górkami...
A i nie ma co zniechęcać, wiem, że Mariox i spółka poczekają jak coś nie tak, bo jeżdziłem z nimi, napewno będzie ok.
Grzesiek, na pewno dasz radę. W górach jest może bardziej stromo, ale tez i jeździ się w innym, o wiele spokojniejszym tempie. Na pewno dasz radę, bo wiem, jak jeździsz. A Twoja jazda z pewnością wystarczy na góry.
Jakby co, zawsze zostają asfalty w Bieszczadach, gdzie można wykombinować równie fajne wycieczki.
Nie rób więc scen, jedziesz i koniec ;-)
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
sorka za zamieszanie, trochę się przestraszyłem skurczy, i uznałem ze nie ma sensu, a nie pisałem czemu chce zrezygnować, żeby nie marudzić i zganiać na nie wiadomo co, a po prostu podziękować, myślałem że tak będzie ok :/
ale może faktycznie to przez tempo, trochę połykam przez ten miesiąc magnezu i pewnie przestanie.
michalbrodowski napisał(a):Bardzo bym się cieszył gdyby ktoś to skoordynował, żeby nie było tak, jak rok temu, gdy jechaliśmy w samochodach po 2-3 osoby i w końcowym efekcie jechały aż dwa niepotrzebne samochody.
gelos napisał(a):trochę połykam przez ten miesiąc magnezu i pewnie przestanie
Nie przesadzaj z tym łykaniem i za bardzo nie marudź :-D
Rób systematycznie normalne trasy bez specjalnego napinania.
Na zapas tego magnezu przecież się nie nałykasz.
Pomyśl raczej o tym co i kiedy jesz (szczególnie przed jazdą).
I pamiętaj, że nie jest żadnym "obciachem" zejście z roweru i podejście na górę (nie będzie to dużo wolniej).
Więcej wiary :mrgreen: