Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
28.11, 7:15, Wojciechowska/Kraśnicka
#1
Jadę z Jankiem, Kamilem i pewnie Markiem na 2,5h trening, start punktualnie. Nie spać, zwiedzać! Wink
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#2
Oni nie śpią. Oni nie żyją. Martwe forum...
Odpowiedz
#3
Nie śpimy,żyjemy i niestety ,ale o zapodanej godzinie pracujemy :-(
Odpowiedz
#4
http://ridewithgps.com/trips/1035221
Odpowiedz
#5
Ja o tej godzinie mogę wam piątkę przybić podjechać jadąc do pracy :lol:
"Czy posiadanie całej wiedzy świata,najlepszych trenerów i sprzętu zapewni ci złoty medal ?
Nie ,ale brak tych rzeczy może być powodem dla którego złotego medalu nie zdobędziesz"
Chris Carmichael
Odpowiedz
#6
Wzielibyście się za jakąś ciężką pracę fizyczną, tak żeby pot skraplał sie na ścianach w waszym miejscu pracy, a nie rowerek w godzinach przedpołudniowych, kiedy to większość z nas, z kilofem w ręku, kruszy węgiel, by mieć za co bułkę i kefir kupić, dnia nastepnego.

Zdegustowałem się, dziękuję za uwagę, serdecznie pozdrawiam, bez szczypty złoścliwości.
Terenikiem to ciągnikiem.
Odpowiedz
#7
Bart, ale ja wolałbym brać zasiłek wypracowany Twoim kilofem Smile
Odpowiedz
#8
Co to, to nie, ja juz swoje lata mam, przyczepkę pełną trzepaków może bym jeszcze pociągnął, ale to już nie jest to co kiedyś, ledwo mi na 2 obiady starcza...
Terenikiem to ciągnikiem.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości