Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rowerowy Śledzik, Brama Krakowska, 23.12.2012, 19:00
#1
Moi Drodzy Parafianie,

Zbliżają się Święta, więc zgodnie z lokalną tradycją zapraszam na Rowerowego Śledzika!

Spotykamy się 23.12 o 19:00 na parkingu przy Lidlu na Nadbystrzyckiej i jedziemy na Marinę nad Zalewem Zemborzyckim. Tradycyjnie każdy zabiera to, co uważa za stosowne.

W ubiegłym roku frekwencja była wyjątkowo wysoka. Zakładam, że w tym może być tylko lepiej! Smile

EDIT: Ze względu na zapowiadane bardzo niskie temperatury zmieniamy formułę spotkania. Tym razem nasz Rowerowy Śledzik odbędzie się niestety bez rowerów. Spotykamy się 23.12 o 19:00 przy Bramie Krakowskiej. Miejsce wybierzemy w zależności od ilości przybyłych gości.
Pozdrawiam,
Maciek
Nocny Patrol
Odpowiedz
#2
Maciek[NP] napisał(a):Tradycyjnie każdy zabiera to, co uważa za stosowne.
Będę Big Grin
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#3
Ja także będę :-)
Odpowiedz
#4
To i ja spróbuję się wyrwać z domu, ale niczego nie obiecam na dziś dzień. Możliwe, że nie doczekamy tego dnia :-P W końcu koniec świata za pasem mamy Big Grin
W drogę!
Odpowiedz
#5
będę Smile
Odpowiedz
#6
myśle że sie pojawie, tylko przyjade od razy na Marine bo nie mam opon zimowych w rowerku i mieszkam nad zalewem więc nie bede ryzykował wywrotką na śliskiej nawierzchni
[Obrazek: stats.jpg] 
Odpowiedz
#7
W nocy z niedzieli na poniedziałek ma być 20 stopni mrozu. Tak się chciałem upewnić, czy będziecie rowerami? Może by tak przy okazji sobotniego slajdowiska zrobić coś? Przynajmniej dla tych, co nie będą w niedzielę Wink
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#8
Myślę, że w tej kwestii powinien wypowiedzieć się organizator Smile. Jeżeli chodzi o mnie to:

- na spotkanie poza miastem preferowałabym dojazd rowerem, ale przy -20 faktycznie ciężko będzie wytrzymać długo. O ile da się rozgrzać podczas jazdy rowerem, to późniejsze stanie na dworze będzie raczej bolesne :-P A może lepiej byłoby wbić do jakiegoś lokalu, ale na obrzeżach miasta (tak żeby się razem przejechać kawałek rowerami, w końcu to ustawka rowerowa :-) ). Może coś koło zalewu?

- jak zechcecie w lokalu w mieście to też wpadnę, ale raczej bez roweru Smile
Odpowiedz
#9
Nad Zalew mam kawałek drogi, ewentualnie oczywiście się stawię (jak Przeznaczenie pozwoli), ale ten chłód nawet mnie przeraża. Może faktycznie lepiej się ustawić w miejskim lokalu, nawet jeśli bez rowerków Smile
Dajcie jakieś wskazówki co robimy w formie ostatecznej Smile
W drogę!
Odpowiedz
#10
Trzeba załatwić koksownik lub... jakąś dobrą nalewkę ;-) jazda przy -20^C na pewno będzie ciekawym przeżyciem, więc jak najbardziej piszę się na to :-> ... chyba, że wszyscy odstawią rowery?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości