Jak już temat powstał to i ja dodam trochę od siebie :-)
Zgadzam się z wami w 100%, nie zachodzę do tego sklepu już od kilku lat, obojętnie co by mi było potrzebne - tylko nie tam, dziadostwo! straszne!!!
Kiedyś, kiedyś, mając naście lat, kupiliśmy tam z tatą rower, wszystko było ok, ale jak przyszło do serwisowania, poprawienia czegokolwiek, to po dziś dzień pamiętam takiego jednego gościa strasznego cwaniaka który z wieeelką łaską wziął się za rower.
Byłem chyba jeszcze z 1,5 roku, może dalej w tym sklepie, szukałem stopki, przy suporcie nie mam możliwości przykręcenia, a ramę mam przystosowaną pod hamulec tarczowy i przy tylnym kole też były problemy.
Zaszedłem do sklepu, powiedziałem o co mi chodzi, a facet(taki chyba z wąsami, nie pamiętam) jak zaczął szukać i wyciągać, to normalnie chciało mi się śmiać, tak dużo mu to bólu sprawiało, że jeszcze czegoś takiego nie widziałem :-)
Podziękowałem i wyszedłem i wierzcie mi idąc do samochodu śmiałem się sam do siebie i "zachodziłem w głowę" jak można być takim, nie mówiąc brzydko, niesympatycznym :mrgreen: