Jak na takie duże miasto to frekwencja tragiczna, w Lubartowie pomimo że miasto kilkanaście razy mniejsze było w tamtym miesiącu 7 osób, w tym tylko 5 ale kilku stałych bywalców było poza granicami miasta dlatego też pewnie i tym razem było by nas więcej niż w Lublinie.
Grunt że są ludzie którzy zimy się nie boją, tak trzymać ;-)