Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pagórkowata wyprawa 8.06 -sobota - 6:59 TAMA przy Zalewie
#1
Witam

Do rzeczy.
Planuję wyprawę w celu sprawdzenia się w górzystym terenie- tam , gdzie jeszcze nie jeździłem, a sedno całej wycieczki to „dookoła Tatr”.
Fajnie by było spotkać kogoś na szlaku i bezpieczniej razem przenocować. Jechać jakiś odcinek lub umówić się w określonym miejscu byłby dodatkowo motywacją i zachętą.
Może skusi się ktoś na jeden lub parę etapów.

:!: EDYCJA - "ciut" zmieniłem trasę i doszedł 1 dzień :!:

...start odbędzie się: 8 czerwca 2013 w Lublinie (sobota), godzina poranna
plan jazdy:
1 dzień -sobota ok. 180 km- namiot ok. Wlk. Oczy
2 dzień -niedziela ok. 151km- namiot ok. Wołkowyja
3 dzień -poniedziałek 152 km-agro Gładyszów
4 dzień - wtorek ok. 115 km- namiot za St. Sączem
5 dzień- środa-ok. 50 km, (luzik w tym dniu) agro Sromowce
6 dzień- czwartek ok. 190 km. dookoła Tatr- agro. Dzianisz
7 dzień- piątek ok. 132 km. namiot ok. Str. Wiśnicza
8 dzień- sobota ok. 160km.namiot lub agro Św. Katarzyna
9 dzień - niedziela ok. 175 km" sweet home"

miejsca na biwak-znajdujemy "na spontanie"
-nocleg "agro", gdzie się uda , nie znam i nie podejmuję się z "góry" rezerwować.

Całość to około 1300 km, po górzystych i wyżynnych terenach
Traktuję jako wyzwanie na 2013 rok. Chciałbym jechać bez dnia na „regenerację”, czy inne biesiadowania. –tylko tyle dni mam wolnego i chciałbym wykorzystać czas na maxa.
Jak "przyjdzie" super zmęczenie-odpuszczam km. "bazowe"
Pochłanianie widoków o ile dopisze pogoda, w razie deszczu , raczej jadę- trzymam się planu.
Liczę na 4 noclegi agro( 160PLN), jedzenie- kuchenka , tuńczyki, banany i to co kupi się w sklepie- niski budżet( 30-40 na dzień) Całość chciałbym zamknąć w 500 zł.-600 na /9 dni.
Propozycje wyprawy zamieściłem też na forum podróżerowerowe.
Drogi –asfalt.
http://www.bikemap.net/route/2020247?13 ... pe=roadmap :!: :!:
Odpowiedz
#2
Dystanse nie są zabójcze zobaczymy czy da rade z urlopem :->
"Czy posiadanie całej wiedzy świata,najlepszych trenerów i sprzętu zapewni ci złoty medal ?
Nie ,ale brak tych rzeczy może być powodem dla którego złotego medalu nie zdobędziesz"
Chris Carmichael
Odpowiedz
#3
Polecam trasę po śladzie Tour de Tatry. Najciekawsza trasa asfaltem, jaką robiłem w Polsce.
(w sumie większość na Słowacji.. Wink )

Link do Endo
Odpowiedz
#4
Dzięki, Dawid.
Trasa ta sama (90%)- ja w innym miejscu start i metę wymyśliłem sobie.
Na Twojej mapce jest "człowieczek"- który pokazuję zdjęcia dróżki.
Oby pogoda dopisała i sakwy nie poodpadały na zakrętach.
Odpowiedz
#5
Jedziemy Urlop zaklepany czas na intensywne treningi :-)
"Czy posiadanie całej wiedzy świata,najlepszych trenerów i sprzętu zapewni ci złoty medal ?
Nie ,ale brak tych rzeczy może być powodem dla którego złotego medalu nie zdobędziesz"
Chris Carmichael
Odpowiedz
#6
endriu68,

Hej,

Zainteresowała mnie ta wyprawa, ale wolne mam w weekend majowy, poza tym tak się cieszę ze zregenerowanych kolan, że nie wysiedzę na miejscu do czerwca :-)
W związku z tym chciałbym Wam "podkraść" :-) odcinki:

1 dzień -253 km Lublin- Kalwaria Pacławska
2 dzień -113 km przez Arłamów , Solinę, Baligród

Czy mógłbyś mnie poinformować na ile są to odcinki sprawdzone tzn. po prostu fajne krajobrazowo. Co do odcinka 2 to jestem pewny bo to już góry, ale upewnij mnie co do dnia nr 1.

Z góry dzięki, :-)
Odpowiedz
#7
dyndul napisał(a):Czy mógłbyś mnie poinformować
- to zależy od Ciebie. Kalwaria Pacławska , poszukaj na necie, nocleg Confusedą "agro", albo pole namiotowe koło cmentarza,spaliśmy też w Huwnikach przy rzeczce z Krisem (spoko)
Sama droga : odcinek ok. 40 km (Wielkie Oczy- nie jechałem). Wcześniejszy odcinek fajne Roztocze,Przemyśl- super, a później już spore podjazdy.Aha wjazd na samą Kalwarie ,6 lat temu nie dałem rady podjechać ostatniego km. ,prowadziłem wielbłąda.
Na Arłamów, raczej nie zbłądzisz .Wołkowyja -Baligród : nie jechałem .Dlatego jadę teraz.
Krajobrazy, atrakcje itd.- na pewno znajdziesz jak Cię stado gzów nie będzie gryzło, jak nie spalisz skóry na słońcu , albo nie będziesz miał dość deszczu i zimna przy zjazdach, jak wataha wilków nie pojawi się-jak z tym sobie umiesz poradzić- znajdziesz sam atrakcje.
I najlepiej samemu wyrobić sobie opinię o danym odcinku.
OT
-swego czasu szukałem by ktoś mi odpowiedział na temat ścieżki Oder -Nise.
Nuda, beznadzieja, nic fajnego, płasko. - Takie były odpowiedzi. Jak pojechaliśmy tam, dla mnie rewelacja, przy ładnej pogodzie i po przejechaniu gór : po prostu fenomen.
Dlatego , krótko -Powodzenia i
sakwy -lepiej od razu kup nowe, nieprzemakalne (crosso albo msx).
Odpowiedz
#8
Aż mi się wierzyć nie chce, że endriu nie dał rady podjechać. :-) My tam jechaliśmy w 2008 https://picasaweb.google.com/Jerzy.Stor ... 9546771026 Pytanie czy do Arłamowa chcesz jechać szosą czy terenem. Szosą nie ma problemu. Ale jak masz dobrą mapę i orientację w terenie (można wylądować na Ukrainie) to można niebieskim pieszym (może w tym roku go poprawili) Kolejnych kilka zdjęć to z tego odcinka. Może i Tobie endriu przyda się ta informacja.
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#9
Jurek S napisał(a):endriu nie dał rady podjechać.
, mimo ,że zaczerpnąłem cudownej wody ze studni- nie dałem rady, (bo jestem kiepski.) Ciekawi mnie czy teraz bym wjechał-"objuczony". Błąd zrobiłem przy zjeździe Confusedprawdziłem palcem stopień nagrzania obręczy.
A na "fajne kawałki tereniku"- nie namówię się z załadowanym camelem.
Odpowiedz
#10
Nastawiam sie na asfalt bo mam treka i opony slicki. Także powinno byc bez problemów nawigacyjnych. Sakwy wodoodporne już zamówione. Już do mnie idą :-)

Dzięki serdeczne za szybką odpowiedź i również Wam życzę powodzenia!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości