Schwalbe Marathon i nic więcej w tym temacie ;-) Panowie pomyślcie troszkę, po co Renatce opony w terem.

hock: 1,75 a po co takie szerokie :?: :?: :?:

Teren coraz modniejszy, będzie mogła z Jurkiem jeździć no i z Gochą :mrgreen:

A te maratony to ciężkie jak z ołowiu.

A te maratony to ciężkie jak z ołowiu.

Jak jest wkładka jest i waga ;-)

Najnowszy katalog SCHWALBE 2014 - warto poczytać (najlepiej pobierz w PDF).
Ale największą uwagę zwróć oczywiście na Marathon :-D (Plus / Plus Tour / Mondial / Marathon).
Ciężkie?
Jak napisał Mariusz:

Jak jest wkładka jest i waga

Trochę lżejsze są zwijane ale kosztem ceny.
Ale mają przecież wytrzymać Pielgrzymkę, Żubra, Mamrota czy Włóczęgę Północy.
I wytrzymują takie oraz inne (w moim przypadku) wyjazdy :-D
Osobiście jeżdżę (szosa i teren) na dwóch starszych modelach Marathon (Extreme i Mondial).
Nie do zdarcia (dosłownie) :-D
W terenie (szutry, pola, las) bez problemu.
Tylko pamiętajmy, że nie każdy teren jest taki sam (podobnie jak i asfalt).
Nie ma uniwersalnej opony na błoto i szosę.
No chyba, że zaschnie glina między klockami i zrobią się slicki :-P :mrgreen:
Wybierając opony z górnej półki zapłacisz więcej ale zaoszczędzisz na dętkach i późniejszym wymienianiem opon :-D

(...)
Osobiście jeżdżę (szosa i teren) na dwóch starszych modelach Marathon (Extreme i Mondial).
Nie do zdarcia (dosłownie) :-D
(...)

A Ty jeździsz Darku? Bo jakoś nie pamiętam :-P

Schwalbe Marathon Plus Tour i tyle w temacie

A Ty jeździsz Darku? Bo jakoś nie pamiętam

Jeżdżę - nie mylić z pchaniem lub noszeniem roweru :-P :-D

Ja jeżdżę na czymś takim: http://allegro.pl/opona-schwalbe-marath ... 61281.html , mój wynik - 8 k km i zero kapcia :-) , a znam lepsze wyniki tych opon ...

Pode mnie z sakwami dadzą radę te performance 26x1.5? Zależy mi na odpornych oponach pod sakwy, na asfalt i ewentualnie jakiś lekki teren, bo wiadomo, że z sakwami nikt się po dobroci w bagno nie pcha ;-).

holden - jak najbardziej dadzą radę. Oczywiście preferowana nawierzchnia to asfalt i lekki teren. Wczoraj Szymek_sq był świadkiem jak męczyłem się po piaszczystych drogach - tył roweru obciążony na maksa (2 sakwy + namiot) latał mi raz na lewo raz na prawo, sterowność zerowa ...