Ankieta: Jak zaangażujesz się w zawody FAMILY CUP?
Będę brał udział w zawodach
Pomogę w rozdaniu ulotek
Pozyskam sponsora
Pomogę wytyczyć trasę
Pomogę w biurze zawodów
[Wyniki ankiety]
Ankieta zostanie zamknięta 16-08-16206
 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
9.06.2013 FAMILY CUP 2013 - Mistrzostawa Lubelszczyzny -
#41
No to lipa miałem info że jutro po 15 potrzebna pomoc więc zamieniłem się na zmiany w pracy... Jeżeli potrzebna pomoc w niedzielę to daj znać.
"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
Odpowiedz
#42
szymek_sq napisał(a):No to lipa miałem info że jutro po 15 potrzebna pomoc więc zamieniłem się na zmiany w pracy... Jeżeli potrzebna pomoc w niedzielę to daj znać.

No niestety widocznie nie miałem do Ciebie numeru żeby Ci podesłać wiadomość...
W niedzielę zapraszam do pomocy od 7-16 Wink
www.RajchelArt.pl - Fotografia & Film - ślubna, reklamowa, sportowa
www.RGarage.pl - Sklep Motoryzacyjny - części, opony, felgi, części MOTOcyklowe, diagnostyka komputerowa samochodów
Odpowiedz
#43
W sobotę wieczorem nie było dostępnej już lubelskiej edycji Family Cup , podczas wypełniania formularza :-(
Odpowiedz
#44
Iron79 napisał(a):W sobotę wieczorem nie było dostępnej już lubelskiej edycji Family Cup , podczas wypełniania formularza :-(

Witam, zapraszamy na start do biura zawodów - rejestrować sie mozna również bezpośrednio w biurze.
www.RajchelArt.pl - Fotografia & Film - ślubna, reklamowa, sportowa
www.RGarage.pl - Sklep Motoryzacyjny - części, opony, felgi, części MOTOcyklowe, diagnostyka komputerowa samochodów
Odpowiedz
#45
Mamy 171km do Lublina, lewe koło na prawej osi - zablokowane, Szymon siedzi w szoferce, ja pcham, ale tracę siły...

Nie wiem, czy dopcham na 7 rano.....
Terenikiem to ciągnikiem.
Odpowiedz
#46
Było przemrauczo się spotkać (Judas- jeszcze raz sorki, bez kasku autentycznie nie poznałam :-P).
Rywalizacja ostra, chłopiec na rowerku biegowym pokazał ducha prawdziwej sportowej rywalizacji ;-)
Gratuluję wszystkim, którzy wystartowali, nawet tym, którzy z pewnych powodów nie ukończyli ;-)(combo Irona ;-) ).
Szczególne pozdrowienia dla niedościgniętej Kasi :lol:

Pokręciłam się, poplotkowałam, obstawiłam parę zakładów (jeden nawet wygrałam :-D ).
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Odpowiedz
#47
Impreza świetna, pogoda sprzyjała, frekwencja także, organizacja na wysokim poziomie, dużo nagród w losowaniu i oczywiście bardzo fajna trasa. Gratulacje dla zwycięzców, zwłaszcza dla tych najmłodszych oraz forumowiczów Smile

Ogromne podziękowania dla Jakuba za zorganizowanie i koordynację całej imprezy oraz dla wszystkich, którzy pomagali przed, w trakcie i po zawodach Smile Podziękowania także dla kibiców, którzy dopingowali wszystkich startujących, bardzo miło było słyszeć motywujące okrzyki pod swoim adresem, szkoda, że na niewiele się zdały, postaram się za rok pojechać lepiej Smile

Na koniec nie mogę sobie odmówić krótkiego komentarza na temat tego, co stało się w wyścigu, w którym startowałem: nie umiesz jeździć to na starcie stań sobie z tyłu, bo możesz komuś popsuć ważny wyścig. Amen. Aha, jestem pełen podziwu dla rodziców, którzy wchodzą ze swoimi dziećmi pod koła. Obyło się chyba bez wypadków, ale nasze wołania o zejście z trasy słychać było chyba po drugiej stronie Zalewu Big Grin

Pozdrower
Grzesiek
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#48
KermitOZ napisał(a):Na koniec nie mogę sobie odmówić krótkiego komentarza na temat tego, co stało się w wyścigu, w którym startowałem: nie umiesz jeździć to na starcie stań sobie z tyłu, bo możesz komuś popsuć ważny wyścig.
W tym roku nie mogłem wystartować, ale rok temu było to samo. W sumie dobrze się złożyło, bo tak się wkurzyłem, że miałem moc na cały wyścig Smile
Odpowiedz
#49
Tak, rzucanie mięchem słychać było dobrze.
Wg mnie organizacja nie stała na zbyt wysokim poziomie. Świadczy o tym choćby to, że przez trasę przewalały się tłumy spacerowiczów niekoniecznie świadomych, że chodzą po trasie wyścigu. No ale to zawody dla amatorów, więc czego się spodziewać.
Z opinii zasłyszanych wśród kibiców i zawodników: powinno być więcej osób obstawiających przejścia dla pieszych. Jeden z kolegów zauważył, że te osoby powinny być wyposażone w gwizdki. Krzyki jak widać nie pomagały. Pojawiły się też opinie, że trasa nie powinna prowadzić tak daleko, można było zrobić ją krótszą, ale z większą ilością pętli.
Minusem dla mnie był harmonogram robiony na kolanie. Praktycznie do ostatniej chwili nie wiadomo było jaka kategoria i kiedy startuje. Trudno w takiej sytuacji zaplanować posiłek przedstartowy czy rozgrzewkę. Rozumiem, że nie wiadomo było na początku ile osób w danej kategorii wystartuje i jak je ewentualnie połączyć. Ale później można by było wywiesić jakąś listę. Wiem, czepiam się, ale nie chcę być postrzegany jako wariat na rowerze, który urządza sobie wyścigi wśród spacerowiczów.
Z plusów: pogoda, frekwencja, doping kibiców, naprawdę rodzinny charakter imprezy.
Gratuluję zwycięzcom, dziękuję kibicom. Do zobaczenia za rok.
Pozdrawiam, Tomek
"Kolarstwo ma być przyjemnością, a nie udawaniem, że jest w wykonaniu amatora wyczynem"
Cyklopedia
Odpowiedz
#50
branio napisał(a):Minusem dla mnie był harmonogram robiony na kolanie. Praktycznie do ostatniej chwili nie wiadomo było jaka kategoria i kiedy startuje. Trudno w takiej sytuacji zaplanować posiłek przedstartowy czy rozgrzewkę.
Tak, to na pewno był minus, chyba największy. Co do liczby osób obstawiających trasę to niestety, było ich za mało, ale ciężko mieć o to do kogokolwiek pretensje, więc o tym nic nie pisałem, po prostu było tylu ochotników i tak to wyglądało. A gwizdki byłyby ok. Ludzi, którzy łazili po trasie nic nie tłumaczy, łazili jak krowy w Indiach, zero wyobraźni.
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości