Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
22 sierpnia 2009 [ustawka przy ścieżce Grafa] godz. 18.00
#1
Spontaniczna ustawka Lasy Kozłowieckie, trasa będzie prowadziła mniej więcej tak: Tatary, XXX Lecia os., Niepodległości os., Ponikwoda, Bazylianówka, Rudnik, Kolonia Żulin, Elizówka, Kolonia Dys-Południe, Pólko, Dwór, Niwka, Nowe Pola, Nowodwór, Annobór, Nowy Staw, Wygon, Ryszczówka, Kolonia Rudka Kozłowiecka, Kolonia Dys-Północ, Ciecierzyn a stamtąd obok stadionu tam gdzie taka ścieżka jest i gdzieś się wyjedzie Tongue orientacyjny dystans 55 km (z czego gruntowych dróg 31 km). Tempo rekreacyjne ze średnią około 20 kmh ;D Zapraszam!!!

PS Póki co 3 osoby będą na 99% ;D
Odpowiedz
#2
Podczepię się pod ten temat, gdyż nie chcę proponować ustawki bez konkretnego planu. Jeśli ktoś ma dzisiaj ochotę na tylko asfalt w kierunku Bychawy lub Nałęczowa i chciałby do mnie dołączyć to proszę o np. pw. Będę wyjeżdżać też o 18.
Drink coffee! Do stupid things faster, with more energy!
Odpowiedz
#3
i się zrobił nocny patrol :-P Idea
Odpowiedz
#4
W sumie było spoko tylko wróciłem o 00.16 do domu :-)
Odpowiedz
#5
No no Big Grin Ale był wyjazd ^^ Wręcz nocno-patrolowy po lasach kozłowieckich. Było nawet bardziej niż hardcorowo, mnóstwo piasku, kałuż i kolein ;D W lasach drogę przecinały nam jakieś zające i inne zwierzęta, a na obszarach zabudowanych goniły psy puszczone luzem. Będzie co wspominać. Trasa zmodyfikowana nieco, bo wylądowaliśmy w Kozłówce. Pierwszy etap generalnie do Kozłówki gruntowy rekreacyjny, powrotny szosowy nieco szybszy. Dystans jaki mi wyszedł, to... 91 km Big Grin Wróciłem o północy do domu. W sumie dobrze, że wczoraj taki dystans się udało zrobić, bo dzisiaj ze względu na pogodę na pewno odpoczniemy. A ja bym jeszcze powtórzył taki wyjazd kiedyś Smile Może być i za dnia :lol:
"Zwykły rower jest pojazdem napędzanym mięśniami. Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli." Anonim
Odpowiedz
#6
No to brawa za chyba pierwszy zorganizowany wyjazd. Niestety i ja czasami doświadczałem biegających luzem psów. Od jakiegoś czasu jeżdżę z gazem anti doc, który mi sprezentował syn. Nie używałem go jeszcze, ale czuję się pewniejszy. szczególnie na samotnych wyjazdach.
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości