22-08-2009, 22:40
Samotny, bo o tym, że pojadę zdecydowałem się w ostatniej chwili, za późno było, żeby komuś głowę zawracać. No i nie wiedziałem dokąd dojadę (nogi bolą :-x ).
Ale pojechałem. Traska jak w linku:
http://infobot.pl/r/1oDv
Trochę trasy jak do Lubartowa na Święto, powrót przez Krasienin.
Przeważnie szosą, bo... wyobraźcie sobie, że padało. Zmokłem porządnie ze cztery razy. Ciemności + padający deszcz dały efekt, że nawet ciut pobłądzić się zdarzyło (na szczęście niedużo, taki mały ptaszek wystaje na mapie w okolicy Majdanu Krasienińskiego.).
Licznik pokazał mi 78 z kawałkiem... o 3 więcej niż na mapie. Tempo bardzo lajtowe.
Ale pojechałem. Traska jak w linku:
http://infobot.pl/r/1oDv
Trochę trasy jak do Lubartowa na Święto, powrót przez Krasienin.
Przeważnie szosą, bo... wyobraźcie sobie, że padało. Zmokłem porządnie ze cztery razy. Ciemności + padający deszcz dały efekt, że nawet ciut pobłądzić się zdarzyło (na szczęście niedużo, taki mały ptaszek wystaje na mapie w okolicy Majdanu Krasienińskiego.).
Licznik pokazał mi 78 z kawałkiem... o 3 więcej niż na mapie. Tempo bardzo lajtowe.
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi