Liczba postów: 4946
Liczba wątków: 511
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
3
Cwaniak pewnie pisze podwójnie, żeby wodować podwójnie ;D
Liczba postów: 528
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jul 2011
Reputacja:
1
Nie wiem Panowie do czego PIJECIE :?: :?: :?:
Dopóki walczysz,jesteś zwycięzcą
Liczba postów: 588
Liczba wątków: 48
Dołączył: May 2009
Reputacja:
1
Odgrzewam temat. Ktoś ostatnio jechał tą trasę?
801 skreślam na starcie, jechałem tam kilka razy samochodem i pamiętam doskonale dziury, wąsko i sznur samochodów momentami. Nie chciałbym być tam rowerzystą zauważonym w ostatniej chwili...
Więc zostaje 17 albo lewy brzeg. Jakieś świeże wiadomości z trasy lewem brzegiem?
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Liczba postów: 588
Liczba wątków: 48
Dołączył: May 2009
Reputacja:
1
Koniec końców pojechalem Wałem Miedzyszyńskim - 801 aż do Dęblina.
Droga dośc mocno mieszana - jechalem w piątek rano, więc ruch był głównie w stronę Warszawy, ale nie chciałbym tędy jechać w piątek po południu. Momentami całkiem dobry asfalt z poboczem, a momentami płyty z dziurami, albo asfalt mający czasy swojej świetności dawno za sobą.
W Dęblinie ścieżka przez większość miasta, niestety z kostki i z masą wyjazdów z posesji (czyli robienie niecek, ale bez krawęzników), oprócz tego przy drogach poprzecznych zdarzały się krawęzniki, które mogłyby przyprawić niektórych o snake'a (na szczęscie marathony przy 5atm dały radę).
Z dęblina pociąłem na DK17, jaka jest 17 każdy wie, ruch spory, ale asfalt dobry i jest pobocze. Oczywiście nie wjeżdżałem na obwodnicę Kurowa tylko pociąłem starą 17, która obecnie bardzo ciekawie sie prezentuje, aż można poczuć się jak po jakimś kataklizmie jeśli się pamięta jaki ruch był kiedyś na tej drodze ;-).
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
Chyba wieczorem widziałem Marka w okolicach Pl. Bychawskiego :?: Pewnie wracał do domku.
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell