18-06-2013, 23:36
Zupełnie wstępnie i niezobowiązująco, bo jeszcze nie wiem czy pojadę na ŚLR w niedzielę czy nie (na razie kontuzja nie pozwala na ściganie, ale lajtowe 160 km czemu nie). Powrót PKP. Byłby ktoś chętny? Wyjazd ciut świt (5?) żeby wrócić o ludzkiej porze.