27-03-2014, 01:18
Cytat:Czytam i oczom nie wierzę... Proszkowe to nie jest profesjonalnie? Czyli że producenci rowerów malują je amatorsko?Kolego, pomyśl co jest droższe w wykonaniu, co jest tańsze i odpowiedź nasunie Ci się sama. Producent ma wyprodukowac jak najniższym kosztem w jak najkrótszym czasie i uzyskac jak najwyższą cenę.
Jeśli chodzi o cenę i jak najniższy koszt - maluj proszkowo. Jeśli restaurujesz rower "z duszą" typu bo ja wiem- stare Colnago na Columbusie lutowane na mufach - najlepiej wogóle nie maluj, a jesli już musisz lakieruj klasycznie (strata wartości). Proszek w takim przypadku zabija "duszę"
No ale zależy o jakich rowerach, jakich producentach i jakim profesjonalizmie rozmawiamy.