Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Śladami Ponurego
#21
JuraS napisał(a):Piękna wyprawa ,gratuluję ;-) .Wskazany chyba by był rower górski :-> .

Mi też się podobało. Zwłaszcza że miałem więcej przygód niż planowałem.

Rower co ciekawe dawał radę. Po Wykusie bardziej go dusiłem. Jak widzisz na zdjęciach czasami omijałem asfalt i kusiłem się na kamienie czy łąki. Jedyny uszczerbek jakiego doznał zdarzył się na drodze pożarowej na Wykus. Pasek odblaskowy który jest naklejony na oponę lekko się oderwał (przetarł na kamieniu) ale dosłownie pół centymetra. Wszystko się dobrze trzyma i wystarczy umyć i przykleić z powrotem klejem do gum. Poza tym opony całe choć wielokrotnie na trasie sprawdzałem czy nic mi się ,,nie przykleiło". Kamyczki odskakują w bok, parę razy niechcący przejechałem po szkle. Może po prostu miałem szczęście a może jest dobry na taki teren. W lesie nie dawał rady w związku ze swoją konstrukcją. Co ciekawe pierwsze co mi przyszło do głowy jak jechałem a w zasadzie prowadziłem tam pod górę to to że góralem byłoby jak w raju. Poza tym konstrukcja jest ok. Jak na trekking tego typu dobrze sobie radzi w trudnych warunkach.

Jak wspominałem jeszcze tam wrócę. Raczej 2 dni, sobota-niedziela. Za tydzień może mi się nie udać ale spróbuję za dwa tygodnie. To na razie tylko plan. Drogi znam, wiem gdzie jechać jakich unikać, wiem gdzie nocować, gdzie kupować - nic tylko siadać i jechać. Jeżeli ktoś miałby ochotę ze mną się wybrać to plan jest taki: ja muszę znaleźć kamień, pojechać na Rataje i do wspomnianego kościółka. Pozostały czas macie dla siebie. Zabiorę was gdzie chcecie. Tempo jak pisałem poniżej rehabilitacyjnego ale to przez liczne podjazdy. Pikawa na takich nie dawała rady co spowalniało mnie nieraz do 6-8km/h Cry .

Jurek S napisał(a):Patrząc na mapę szczyt jest trochę rozległy i mam wrażenie, że ten kamień jest lekko pod szczytem. Ja jestem staromodny i mówię nie ma to jak dobra mapa i kompas. :-D

Uczę się powoli tej sztuki lecz w przypadku tej jaskini miałem ją dokładnie w cel więc lepiej niż na mapie. Oczywiście gps ma swoje wady. Zasilanie wyeliminowałem wożąc dodatkowy akumulator (150g wagi). Zasięg i zakłócenia to poważna wada jednak tu działał doskonale. Może przez dużą wysokość. Mapa też ma swoje wady. Nie pokazuje aktualnej pozycji ;-) . Ale ta znajomość może mi się przydać zwłaszcza jak będę nocował w namiocie (bo niby gdzie podładuję akumulator do gps'a :?: ). Kwestia czasu i też będę staromodny :-D .
Odpowiedz
#22
Super wyprawa :mrgreen: Nowy rower bez problemu przeszedł chrzest bojowy ;-)
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Odpowiedz
#23
To ja trzeciego dnia już bym nie dał rady. :-P
Odpowiedz
#24
Będzie powtórka. Po drodze zamierzam odwiedzić dodatkowy punkt podróży związany z Ponurym. Ostatnio go nie zaliczyłem bo o tym nie wiedziałem Undecided choć miałem po drodze. Powtóreczka na 1 lub 2 dni. Mi wystarczy dzień. Jeżeli będą chętne osoby na tą wyprawę to dopiszę drugi dzień. Dokładny plan dnia rozpiszę jeszcze w tym tygodniu. Wycieczka raczej sierpień/wrzesień (sobota, niedziela). Jedziemy i zamykamy Świętokrzyskie bo pancerni generała Maczka czekają w kolejce.
Odpowiedz
#25
Mateuszu mam taką sugestię, nie tylko zresztą do Ciebie. Jak organizujemy jakieś wycieczki próbujmy je robić tak, żeby nie nakładały się na inne.. Po prostu szkoda ciekawych inicjatyw. Tak jak napisałem to tylko sugestia bo może komuś będzie pasował taka, a nie inna. Ale czasami jest to problem. Nie tak dawno wpisałem ustawkę bo nie zauważyłem, że już jest robiona przez kogoś innego i napisał mi Ktoś, że ma problem którą wybrać. Ja wtedy wycofałem swoją. To jest tylko moje widzenie, czasy się zmieniają, coraz więcej chętnych na jazdę więc może takie bogactwo ofert nie będzie złe? :-?
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#26
Jurek S napisał(a):Jak organizujemy jakieś wycieczki próbujmy je robić tak, żeby nie nakładały się na inne.. Po prostu szkoda ciekawych inicjatyw.

Rozumiem o co Ci chodzi jednak nie zawsze mogę sobie pozwolić na zmianę terminu na inny. W dodatku kończy mi się czas na wycieczki dlatego upycham ile się da. Np. wycieczkę kilkudniową mogę zorganizować za 2 tygodnie w sobotę, niedzielę a w ten weekend nie mogę sobie na to pozwolić. Za to w ramach zadośćuczynienia planuję odwiedzić pominięte ostatnio żółwie najlepiej w sobotę. Początkowy plan już jest, trasa także (w dodatku mieszczę się w 115km więc lajcik) Pytanie tylko czy do tego czasu nikt nie wrzuci innej wycieczki. Osobiście myślę że wybór wycieczki nie zależy od mnogości ofert tylko od osobistych preferencji ale nie mnie tu oceniać. Wrzucę, jeżeli będzie trzeba pojadę sam.
Odpowiedz
#27
Mateusz - widzę, że śladami II wojny światowej podążasz. W takim razie ze swojej strony mogę Ci polecić wycieczkę śladami SGO "Polesie" i gen. Kleeberga - czyli Tchórzew (miejsce przeprawy przez Tyśmienice), Kock (cmentarz Kleeberczyków), Serekomla (muzeum), Wola Gułowska (ostatni bój i miejsce kapitulacji), Hordzieżka (miejsce wydania ostatniego rozkazu), Krzywda (sztab SGO Polesie) i inne. Dodatkowo rzut beretem mamy do Woli Okrzejskiej (miejsce urodzin i muzeum H. Sienkiewicza) oraz Okrzei (Kopiec Sienkiewicza). Jeździłem tam rowerem w maju tego roku, z tym że startowałem z Radzynia.
[Obrazek: button-1421-black.png]
Odpowiedz
#28
mateush2007 napisał(a):(...)Początkowy plan już jest, trasa także (w dodatku mieszczę się w 115km więc lajcik) Pytanie tylko czy do tego czasu nikt nie wrzuci innej wycieczki. (...).

Kilka dni temu na 1 września wrzuciłem pielgrzymkę do Wąwolnicy :-D . Ale powiedzmy, że to z innego gatunku.
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#29
Jurek S napisał(a):Kilka dni temu na 1 września wrzuciłem pielgrzymkę do Wąwolnicy :-D

Widziałem. Może zróbmy tak. Niczego ze swojej strony nie odwołuję, ale plan wycieczek i aktualności będą w tym temacie. To trochę odciąży forum, będzie przejrzyście i nikt się nie pogubi. A jak ktoś zechce dołączyć to wiecie gdzie mnie szuka
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości