Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kadencja
#1
Witam wszystkich forumowiczów.

Temat - Kadencja. Jaka jest optymalna do jazdy rekreacyjnej? Zawodowcy podobno mają 90-150 (wg różnych źródeł) Do tej pory nie zwracałem zupełnie na to uwagi, ale podobno to jest istotne. Preferowałem raczej niskie częstotliwości, teraz za radą pewnego mechanika próbuję ok 90 i na razie wydaje mi się BARDZO wysoka. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie, podkreślam REKREACYJNE, to proszę o info i porady
Pozdrawiam
Krzysiek (Mixtur)
______________________
WSPÓLNOTA NA ROWERZE
Odpowiedz
#2
A jakie to ma znaczenie - rekreacyjnie czy sportowo? Biomechanika i fizjologia taka sama niezależnie od tempa. Ale jak ktoś chce REKREACYJNIE przeciążać sobie kolana i jeździć z zaniżoną wydolnością to mu nikt przecież nie zabroni. ;-)

Do wysokich kadencji trzeba się przyzwyczaić, daj sobie trochę czasu...
Odpowiedz
#3
Zdarzyło mi się przejechać trening ponad 4h na kadencji 100 Wink Wyższej nigdy nie miałem, ale zazwyczaj z treningów mi wychodzi 95-99, ale są długie odcinki, kiedy mogę rąbać ponad 105, kwestia wytrenowania odpowiednich nawyków. Jak Ci się będzie udawać zrobić trening ze średnią 90 to już będzie całkiem ok, ale dla mnie to już mega twardo. Co innego z wycieczki, tutaj trudno osiągnąć średnią 90, trzepackie jazdy rządzą się swoimi prawami, często puszcza się korby, nigdy zbyt długo nie utrzymuje się tego samego rytmu, wiem, bo czasem tak jeżdżę (vide poniedziałkowe lajty Big Grin).

Warto jeździć miękko, sprzęt się tak nie zużywa a co najważniejsze oszczędzamy kolana, ścięgna i mięśnie. Jazda na twardo to tylko do trenowania siły Big Grin
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#4
maYkel napisał(a):Ale jak ktoś chce REKREACYJNIE przeciążać sobie kolana i jeździć z zaniżoną wydolnością to mu nikt przecież nie zabroni. ;-)

dzięki za info!!! I odpowiadając cytatem: "...jak będę chciał się ogolić, to języka od Waści pożyczę!! ..." ;-) :-D :-D


Pozdrawiam :-)
Krzysiek (Mixtur)
______________________
WSPÓLNOTA NA ROWERZE
Odpowiedz
#5
KermitOZ - dzięki!!! Mi właśnie chodzi o jazdę turystyczną -"tona bagażu w sakwach i setki kilometrów dziennie" :-P Czy jest sens dążyć w takich warunkach do kadencji ok 80-90? A jeżelli niższa - to jaka?
Krzysiek (Mixtur)
______________________
WSPÓLNOTA NA ROWERZE
Odpowiedz
#6
Czy z sakwami czy bez to nie ma znaczenia, zawsze im szybciej tym lepiej, a te minimum przyzwoitości, czyli 90 wypada trzymać podczas jazdy (wiadomo, na podjazdach siłą rzeczy jedzie się trochę twardziej, ale 80 a nie 50 Big Grin). Trenuj a będzie dobrze, na początek można sobie wprowadzać odcinki (np po 1o minut), na których próbujesz trzymać np. 95, a później 75 i tak na przemian. Zobaczysz różnicę Smile

PS. Nie pisz dwóch postów pod sobą.
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#7
Tak z ciekawości, używacie czujników kadencji, czy na „czuja” wiecie z jaką prędkością kręcicie, oczywiście tak mniej-więcej bo to w końcu nie apteka.
Odpowiedz
#8
KermitOZ - Dzieki! O to właśnie mi chodziło. W ogóle dzięki serdeczne Wam wszystkim! :-)

Piotr73 - planuję sobie dokupić czujnik kadencji (sigma 1609 przewodowy) na razie jeżdżę z metronomem ustawionym na 85 :-)

Pozdrawiam
Krzysiek (Mixtur)
______________________
WSPÓLNOTA NA ROWERZE
Odpowiedz
#9
Kadencja oczywiście jak najwyższa nigdy nie schodzę poniżej 120 :lol:
Co do licznika jak chcesz mieć pomiar kadencji to kup już coś bezprzewodowego bo masa plątających się kabli bo ramie nie wygląda za fajnie i trochę przeszkadza.
Odpowiedz
#10
120? Szacun!!!!!! Ja przy 85 raz że fizycznie zadyszki dostaję, dwa - jak na razie wywołuje psychiczne wrażenie koszmarnej nerwówy, mimo niewielkiej predkości (ok 20km/h) - póki co nie wyobrażam sobie rowerowego relaksującego spaceru z taką kadencją. Ale staram się przyzwyczaić - zobaczymy co z tego wyniknie.

tymczasem dzięki Wam serdeczne !!!!!
Krzysiek (Mixtur)
______________________
WSPÓLNOTA NA ROWERZE
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości