Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
20.08 godz. 17.15 LKJ, ultra lajcik
#11
Powyginali wszyscy czy co? Pierwszy Smile Dzięki wszystkim Smile Łącznie nas 10 osób było, potem 9, a na końcu 8. Z dojazdami wyszło mi coś koło 60 km. Tempo 18 Smile Więc ładnie.
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
Odpowiedz
#12
Drugi :-) Dzięki za wspólną jazdę. Kilka zdjęć: https://picasaweb.google.com/1154095298 ... rujkhaioWg
Wprawdzie było tylko nad zalew i okolice, ale była to pierwsza po przerwie ustawka Mraugorzaty :-) , a zarazem jak sama napisała pierwsza rocznica pierwszej ustawki z RL, więc kilka zdjęć można wrzucić :-) No i pojawił się na ustawce Jakub.P więc zdjęcia tym bardziej muszą być :-)
Odpowiedz
#13
Jestem i ja.
Na początku- wielkie dzięki wszystkim za obecność! Sama jazda nie sprawia tyle radochy, co jazda w takim towarzystwie ;-)

Co do jazdy- nie spodziewałam się takiego tłoku i w planach miałam połowę tej trasy, ale uznałam, że trzeba koniecznie dorzucić Stary Gaj, Stasin, Węglinek. Niby niewiele, ale... Po przyjeździe do domu zaczęłam jednak odczuwać kontuzję :-(

Tak jak mówiłam na starcie- na godzinę przed odjazdem chciałam napisać na forum, że odwołuję, bo się bałam. Samotna jazda pod LKJ to był dla mnie horror i powracające pytanie: czy nie za wcześnie? (wprawdzie ortopeda mówił, że mogę, a jednak jakaś niepewność zostaje).

Przy okazji wypróbowaliśmy psychikę Sławka :-P Nie ma to jak jechać komuś biegnącemu za plecami bez zamiaru wyprzedzenia 8-) a, i żeby sobie nie myślał- nie to że on tak szybko biega, że nie możemy go wyprzedzić, tylko my tak wolno jechaliśmy :-P

Damian -dzięki za zdjęcia ;-)

A przy okazji- przepraszam kolegę, którego zostawiliśmy pod sklepem w Zemborzycach. Poinformowano mnie o tym fakcie jak byliśmy pod Starym Gajem :-(

Edit.
A ma ktoś może tracka z dnia dzisiejszego? Bo moje endomondo chciało ze mną rozmawiać przez całą trasę, nawet mi ją zarejestrowało, ale już nie chce wgrać tej trasy na serwer :-( Na androidzie nie miałam z tym problemów, telefon z windowsem ma swoje fochy Undecided
Odpowiedz
#14
Bardzo przyjemnie mi się jechało i rozmawiało. Nie spodziewałem się, że tych zdjęć aż tyle i nawet moja kryptoreklama markowej oranżady się znalazła. Do zobaczenia ;-)
Odpowiedz
#15
Mam TRASĘ

Czyli popołudniowy klasyk bez fajerwerków ;-)
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Odpowiedz
#16
Było jak w opisie: i trochę lasu i szutru i asfaltu i terenu i fajnie było.
Przez chwilę nieoczekiwanie był nawet Sławek - tym razem bez roweru. W biegu chciał się zaczepić na koło, żeby podnieść średnią prędkość, ale zrezygnował, bo chyba nie chciał zostawić kolegi Wink (albo nie chciał mi narobić obciachu w razie, gdyby mnie wyprzedził :-P )
Równie nieoczekiwanie przed ustawką spotkałam też Maniego_73, niestety nie pojechał z nami.
Dzięki wszystkim za lajtowy relaks.
MM
Odpowiedz
#17
mraugorzata napisał(a):Jestem i ja.

A przy okazji- przepraszam kolegę, którego zostawiliśmy pod sklepem w Zemborzycach. Poinformowano mnie o tym fakcie jak byliśmy pod Starym Gajem :-(

Spoko sam się prosiłem o zgubienie :p

Zadzwoniła moja luba gdyż chciała powiedzieć mi żebym się nie śpieszył bo odpuszcza dziś yoge Smile Zanim to zrobiła musiałem złożyć zeznania gdzie jestem co robię i z kim Wink
W międzyczasie zginęliście mi za horyzontem i goniłem was pod wiatr Smile
"Taka sytuacja" Big Grin
Potem próbowałem przeciąć wam drogę ale skręciłem w nie tą stronę i zaginąłem jak Cześka trampki na bazarze.

Następnym razem wyłączę telefon.

Tak z innej beczki - to była moja pierwsza ustawka forumowa i było super.
Dzięki za jazdę w miłym towarzystwie. Do miłego następnego Smile
Odpowiedz
#18
destruct napisał(a):Zadzwoniła moja luba
Priorytety ;-) Rozumiem :-P

destruct napisał(a):Tak z innej beczki - to była moja pierwsza ustawka forumowa i było super.
Już teraz będzie lepiej, bo będą robić to bardziej kompetentne osoby niż ja, które przynajmniej nie gubią się w Dąbrowie ;-)
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Odpowiedz
#19
Fajnie się Was czyta bo przypomniało mi to początki Rowerowego Lublina. :-D . Widzę tam nawet Kingę z Jackiem :-o
No i te stroje, kiedyś tak się jeździło :lol: I obowiązkowo z każdego takiego wyjazdu musiały być fotki.
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości