Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rezerwat żółwia błotnego 24.08.2013 7:45 PKP
#1
Witam wszystkich. Zamierzam się wybrać w sobotę do rezerwatu żółwia błotnego w Borowcu. Oczywiście jeżeli pogoda dopisze. Pominąłem ostatnio ten punkt podróży i chcę go zaliczyć zanim pojadę dalej. Plan jest taki: 24.08.2013 o godzinie 7:45 wyjeżdżam z dworca PKP do Puław. Pociąg elektryczny regio PODKOWA. Miał być tlk jagiełło ale zawiodłem się na tej ciuchci. Następnie trasa wygląda tak klik. Powrót jak widać promem w Solcu i dalej do Lublina. Trasę przejazdu wyznaczyłem częściowo drogami wojewódzkimi ale jest to droga podglądowa ponieważ prawdopodobnie znajdę jakieś fajne skróty bocznymi drogami lub lekkim terenem. Tempo rehabilitacyjne AVS 18-20km/h. Spotkanie na peronie. Tak wygląda plan A. Jeżeli pojadę sam lub nikt nie będzie miał nic przeciwko wejdzie w życie plan B. Dochodzi trochę więcej terenu. Trasa również ulegnie zmianie. Maks. wydłużenie do 140km. Uwaga, część planu B nie zostanie zrealizowana jeżeli w piątek będzie obficie padało.
Odpowiedz
#2
Z Solca do Lublina polecam trasę tak jak jedzie nasza Pielgrzymka Rowerowa pierwszego dnia
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#3
Jurek S napisał(a):Z Solca do Lublina polecam trasę tak jak jedzie nasza Pielgrzymka Rowerowa pierwszego dnia

Częściowo skorzystam z tej trasy bo wojewódzka 747 jest rozkopana przy Opolu (przynajmniej ostatnio była).
Odpowiedz
#4
W domu byłem po 16 ale dopiero teraz domyłem napęd. Dawno taki czysty nie był. Wycieczka wyglądała tak : Na początku pozytywne zaskoczenie. Cały wagon na rowery w tym haki na 2 rowery 28'' i 3 - 26''. Drzwi wagonu szerokie. To jest to. Od dziś poruszam się zespołami elektrycznymi. Ponieważ byłem sam od razu wszedł w życie plan B. Trochę się bałem czy po piątku wąwozy nie będą błotniste ale co ciekawe było sucho. Najpierw była nitka drogi wojewódzkiej a potem drogi boczne, leśne, szutrowe, łąki i oczywiście wspomniane wąwozy. W drodze do żółwi nie zabrakło też głębokiego piasku który zanieczyścił zębatki Undecided . Żółwi nie spotkałem, pewnie poszły spać. Mam trochę zdjęć tutaj . Choć główny punkt podróży nie został zrealizowany to atrakcje w drodze do niego rekompensują stratę.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości