Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
25.08.2013, godz. 15.00, Stary Most Kalina Pętelka
#21
mani_73 napisał(a):Jureczku rozpoznasz,będę miał kolarską koszulkę spodenki no i rower :-D

Sąsiedzi ustalcie jakiś punkt i razem pojedziemy.Jestem elastyczny.......

Żebyście tylko zdążyli z tym umawianiem się na 15 na moście. :lol:

Dziękuję za poobiedni przejazd, taki akurat, żeby przewentylować płuca i rozruszać trochę serducho. Myślę, że Małgosia wybaczy mi pielgrzymkowe tempo :-o , ale jak mnie poinformowano została w dobrym towarzystwie. :-D Udało się zrobić raptem dwa zdjęcia, które sobie wysłałem na maila, a później do galerii. I są https://picasaweb.google.com/1038665338 ... 3740809282
Było nas chyba z 15 osób, dystans u mnie 42,8km, avs 21,4km/godz.
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#22
Chciałam napisać pierwsza, ale za długo się wahałam.
No nic, wróciłam. Jakoś.
Dzięki Sławek, Zbyszek i Michał za towarzystwo. Artur- za hol na miejsce ustawki.
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Odpowiedz
#23
Dzięki za poobiedni rozruch, było rześko.
Jurku, muszę przyznać, że masz oko do zdjęć ;-)Klik
"It's not the kill
It's the thrill of the chase"
Odpowiedz
#24
Znajdźcie pięć różnic od tego, co Wy pojechaliście :roll:
http://www.endomondo.com/workouts/236144369/6564384
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Odpowiedz
#25
Ja również dziękuję wszystkim za wspólne rowerowe popołudnie Smile , pojechałyśmy jeszcze z Karoliną dookoła zalewu więc u mnie wyszło 79 km Smile
Odpowiedz
#26
mraugorzata napisał(a):Znajdźcie pięć różnic od tego, co Wy pojechaliście :roll:
http://www.endomondo.com/workouts/236144369/6564384

Rzeczywiście pojechaliście dokładnie wg planu. Ja zmieniłem w jednym miejscu. :oops: Na 31 km skręciliśmy na Baszki, do Ciecierzyna i dalej zgodnie z planem.
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#27
A my z Anią zrobiłyśmy jeszcze rundkę wokół zalewu. W sumie według licznika Ani wyszło 75 km w czasie 3h40 min- to jest mój rekord i jestem z siebie dumna :mrgreen: także dzięki za całość i do następnej ustawki ;-) no jak nic łyknęłam rowerowego bakcyla :-P
"Kto nie wie czego chce, kończy zazwyczaj tam, gdzie nie chciał."
Odpowiedz
#28
I ja w końcu dotarłem. Po drodze jeszcze swoich na rowerach spotkałem no i w tempie dziecinnym pozwiedzaliśmy Lublin.
Dziękuję za niedzielne kręcenie.

PS. Takie małe OT. Przy okazji tej wycieczki mój napęd odmówił współpracy. Po 18 800 km. Mogę spokojnie napisać, że na 3 łańcuchach można dużo przejechać.
Pozdrawiam
ArtiArt
Odpowiedz
#29
Dzięki wszystkim za wspólną wyprawę ale sczegòlnie Małgosi za dotrzymywanie "kroku" przy "wietrzeniu".
Odpowiedz
#30
KermitOZ napisał(a):
Meritok napisał(a):Juz tlumaczę piszę z telefonu i wcieło mi słowo chodziło o jakiś czas :oops:

Pewien marynarz przed wypłynięciem na bitwę poszedł do wyroczni po poradę i zapytał:
-"czy zwyciężę?"
Na to wróżka odpowiedziała mu:
- "zwyciężysz nie zginiesz"
Zadowolony marynarz udał się więc na wojnę i tam już przy pierwszej potyczce został zabity. Wróżka bowiem rzekła mu: "Zwyciężysz? Nie! Zginiesz. Nie zaś "zwyciężysz, nie zginiesz".

Nie zaprzeczalnie bardzo śmieszne. :-)
" Wykorzystaj chwilę - nie przegap niczego".

   Pozdrawiam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości