Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zniszczono tor rowerowy na Majdanku
#1
http://www.kurierlubelski.pl/artykul/97 ... ,id,t.html

Aż nie wiem co napisać, zamurowało mnie po prostu. Nic nie zapowiada, że to będzie kiedyś normalny kraj.
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#2
To się nazywa wylewanie dziecka z kąpielą. A mozna by próbować wyjść na przeciw dobrej inicjatywie młodzieży i działać w kierunku zalegalizowania tej sytuacji. Nie wiem na czym polega ten pas ochronny, ale chyba jazda na tym torze nijak sie miała do bezpieczeństwa pomnika Zagłady na Majdanku.
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#3
Żenada na całego. Codziennie jeżdżę tamtędy i widziałem ile pracy kosztowało powstanie tego toru. Tłumaczenia o braku zezwoleń, o pasie ochronnym muzeum, to dla mnie argumenty na siłę. Szkoda, że miasto podcina skrzydła ludziom z prawdziwą pasją :-(
"It's not the kill
It's the thrill of the chase"
Odpowiedz
#4
KermitOZ napisał(a):Nic nie zapowiada, że to będzie kiedyś normalny kraj.
Takie są losy samowoli budowlanej w dodatku na działce, która nie jest własnością inwestora. Takie jest prawo budowlane, które dotyczy wszystkich :!:
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Odpowiedz
#5
Przecież Polska to nie dziki zachód, gdzie każdy może robić co mu się podoba, skoro tor był nielegalny to dobrze że go rozebrali, "rajderzy" chcą jeździć a nie mają gdzie, to niech hobby zmienią skoro n ie stać ich na załatwienie pozwoleń, miejsca etc. Miasto dobrze robi, szkoda kasy dla kilku rajderów, bo taki tor, kilku tyś nie kosztuje, a to można lepiej ulokować.
Odpowiedz
#6
Najlepiej od razu zgnoić, zgnębić, zburzyć, bo skoro podpada po paragraf to "czemu nie". Jakie to polskie, jakie to wychowawcze, "niech wiedzą gówniarze kto tu rządzi", "sed lex dura lex", "niech znają swoje miejsce w szeregu". Nie trzeba wyjeżdżać za granicę, żeby się wstydzić, że jest się Polakiem. Na tej samej zasadzie zaraz zacznę banować wszystkich za ortografy, przecinki i nawet najmniejsze offtopy. Ordnung muss sein! Prawda mariobiker i piotrkovski?

Btw: podobnie jak ze skocznią narciarską, chociaż tam sytuacja była trochę inna, bo działka była w prywatnych rękach.
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#7
KermitOZ napisał(a):Na tej samej zasadzie zaraz zacznę banować wszystkich za ortografy, przecinki i nawet najmniejsze offtopy.
Słabe porównanie, bo od tego, że kogoś zbanujesz, nie zależy bezpieczeństwo takiej osoby. A przecież nietrudno sobie wyobrazić w tym kraju sytuację, że ktoś, komu to mocno przeszkadza ("życzliwy sąsiad") coś tam rozwali, popsuje, zostawi celowo jakiś przedmiot zagrażający bezpieczeństwu. Potem ktoś sobie poważną krzywdę zrobi i będzie gadanie: skoro to samowola, to czemu władze miasta nie reagowały? Wiem, że przykład może i skrajnie absurdalny, a jednak takie sytuacje się zdarzają.


Co do dalszej dyskusji- nie pcham się w nią, bo ani moje argumenty tutaj nikogo nie przekonają, ani argumenty innych nie przekonają mnie. Szkoda tylko, że miasto niszczy coś (mając do tego prawo :!: ) ale w zamian w zasadzie nic nie oferuje.

Nie wiem w jakim stanie jest tor na Janowskiej, w każdym bądź razie może by tak grupa tych nastolatków "w czynie społecznym" włożyła swoje wysiłki w poprawienie jego stanu, a nie budowę innego obiektu?
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Odpowiedz
#8
mraugorzata napisał(a):Wiem, że przykład może i skrajnie absurdalny, a jednak takie sytuacje się zdarzają.
Tak, absurdalny, a wręcz idiotyczny, bo władze powinny zrobić krok w kierunku legalizacji tego miejsca, zamiast z automatu zrównać to z ziemią.
mraugorzata napisał(a):w każdym bądź razie
http://edytornia.pl/poprawnosc-jezykowa/...e-nie-mowi Big Grin Gdyby tylko Twoje bezpieczeństwo zależało teraz ode mnie Wink
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#9
KermitOZ napisał(a):Jakie to polskie, jakie to wychowawcze,
KermitOZ napisał(a):Nie trzeba wyjeżdżać za granicę, żeby się wstydzić, że jest się Polakiem.

Tak się składa, że Polak za granicą równa się fachowość, pracowitość, odpowiedzialność. To media używają takich zwrotów jak Ty Grzesiek. Przypinają Polakowi łatkę pijaczyny chodzącego w białych skarpetkach i sandałach.

Grzesiek, teraz sobie wyobraź, że ktoś przychodzi na Twoją działkę, pole i zaczyna tam uprawiać motocross. I ma w głębokim poważaniu Twoje zdanie, bo on ma talent i najbliżej mu na Twojej działce, bo i tak nie jet zagospodarowana.
Odpowiedz
#10
PrażonyRabarbar napisał(a):Grzesiek, teraz sobie wyobraź, że ktoś przychodzi na Twoją działkę, pole i zaczyna tam uprawiać motocross. I ma w głębokim poważaniu Twoje zdanie, bo on ma talent i najbliżej mu na Twojej działce, bo i tak nie jet zagospodarowana.
Jestem osobą prywatną i to mnie odróżnia od urzędu, który ma pewne obowiązku względem mieszkańców a także środki (prawne i finansowe), których może użyć z lepszym skutkiem niż pójście po najmniejszej linii oporu, ślepo kierując się przepisami prawa.
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości