Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zniszczono tor rowerowy na Majdanku
#31
Podobnie nielegalnie ludzie sadzą drzewa (guerilla gardening). M.in. dlatego, że urzędnicy są głusi na potrzeby mieszkańców.

Może tutaj niekoniecznie chodzi o prawo, ale o 'Zakaz gry w piłkę'. O to, że u nas ludzie z pasją mają pod górkę. Przecież, gdyby BikePark był dobrze zbudowany po rzetelnych konsultacjach z rowerzystami, to by tam ludzie jeździli(?).

Problemem tutaj jest chyba brak komunikacji pomiędzy urzędnikami i mieszkańcami. Brak tu wykorzystania największej i najpiękniejszej szansy - pasji i zapału ludzkiego.
Odpowiedz
#32
maYkel napisał(a):Kto by pomyślał? Komentarze na stronie kuriera są bardziej przyjaźnie nastawione do rowerzystów niż komentarze na forum RL. Brawo, Panowie - winszuję, mamy precedens.

Sympatia dla riderów to jedno a budowanie toru na lewo w takim miejscu jak Majdanek, kiedy w lublinie jest bikepark to drugie. Chłopaki zamiast dogadać się z właścicielem terenu (Miastem) wkładali swoją energię i środki w coś co i tak musi rypnąć. Jak to nazwać? W Rąblowie riderzy dogadali się z właścicielem i co? Jest elegancki, legalny park. Da się ? Da!

michalbrodowski napisał(a):Ja piernicze! Nie wiedziałem że tyle osób na forum ma tak nawalone w głowach... Tyle lat ludzi walczyli z władzą, a oni teraz liżą dupę po całości. Co za ludzie :/
Nie wiedziałem też że kiedykolwiek tak bardzo zgodzę się z Grześkiem!
Żal chłopaków, żal super miejscówki, ale najbardziej żal Was, co ślepo pierniczą: "prawo jest prawem i trzeba je przestrzegać" BZDURA!
Rzygać się chcę :/
Michał, dziwie Ci się. Mieszasz opór przed władzą totalitarną z łamaniem prawa przez osobę, która wtargnęła na teren prywatny i wzniosła na nim nielegalną budowlę. Rozumiem, że żal chłopaków (i dziewczyn) ale oni budowali ten tor w sposób głupi. Wznosili nielegalną budowlę za płotem CMENTARZA (bo tym jest obóz zagłady Majdanek) chociaż jest niezły tor w Lublinie - sam go zachwalałeś. Ja nie będę najeżdżał na Miasto za to co zrobili bo zachowują się fair. Zrównali z ziemią park riderów ale rozmawiają z nimi. Co więcej zbudują dodatkowe bikeparki: URL=http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,14511173,Tor_dla_riderow_sie_nie_nadawal__Za_to_maja_byc_dwa.html]Klik[/URL]
Odpowiedz
#33
Judaas napisał(a):Michał, dziwie Ci się. Mieszasz opór przed władzą totalitarną z łamaniem prawa przez osobę, która wtargnęła na teren prywatny i wzniosła na nim nielegalną budowlę. Rozumiem, że żal chłopaków (i dziewczyn) ale oni budowali ten tor w sposób głupi. Wznosili nielegalną budowlę za płotem CMENTARZA (bo tym jest obóz zagłady Majdanek) chociaż jest niezły tor w Lublinie - sam go zachwalałeś.

Ale się przyczepiłeś tej Janowskiej Tongue. Nie wiem tylko dlaczego nie pogrzebiesz trochę z innej strony, a mianowicie w temacie współpracy chłopaków z zarządcą BP. Bo tutaj już nie jest tak różowo, a wydaje mi się, że ten wątek powinien być traktowany jako źródło wszystkich kolejnych wydarzeń.
Kolejna sprawa to, że na Janowskiej są różne tory/obiekty i o ile tor dla bmx ma się dobrze, to reszta już nie za bardzo. Mam wrażenie że nie każdy z dyskutantów wie o czym rozmawiamy :/

mariobiker napisał(a):I tu mnie Jurku zaskoczyłeś Confusedhock: myślałem, że przestrzeganie prawa jest dla Ciebie oczywiste. Bardzo jestem ciekaw Twojej reakcji gdyby sprawa nie dotyczyła środowiska cyklistów a na przykład postawienia bez stosownych zezwoleń budki z piwem nad zalewem.
Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia, dlaczego w większości krajów prawo jest po to aby go przestrzegać a u nas aby go naginać.

A nie pomyślałeś, że w naszym kraju prawo i jego egzekwowanie nie zawsze jest normalne i logiczne? Nie zauważasz w życiu codziennym chorych sytuacji związanych ze ślepym wypełnianiem paragrafów? Dlaczego ludzie mają się na to zgadzać? Przecież prawo powinno służyć dobru obywateli. Wcale nie dziwię się ludziom, że buntują się, że protestują. To dzięki takim osobom, jest szansa że w kraju coś będzie się zmieniało na lepsze.
Podobnie w tym przypadku, mam ogromną nadzieję, że całe wydarzenie, dyskusje na forach (o ile ktoś je zauważy), protesty pod ratuszem, spotkania z mediami, oficjelami itp zmuszą odpowiednie osoby, instytucje do myślenia, do działania, że zrobią coś konkretnego i dobrego dla tej grupy ludzi. Smutne, że trzeba aż takich akcji, żeby ktoś Cię zauważył, ale niestety tak to często wygląda.
Odpowiedz
#34
Jurek S napisał(a):A co? Też się podpiszecie pod wsadzeniem do więzienia tego człowieka, który z powodu choroby nawet nie wiedział co to jest kradzież? Była niedawno ta sprawa.

Jurek, przykład nie trafiony, chłopak jest chory, nie świadomy tego co robi, fani bmx-ów to zdrowe chłopaki i dziewczyny, świadomi tego co robią. Uważam wręcz, że im taki układ odpowiadał - Piotr Dec -"Budowaliśmy tu skocznie od jakichś sześciu lat i nie jest to pierwszy raz, kiedy zostały zniszczone. Wiemy, że nie mieliśmy pozwolenia budowlanego...", może nie byli z tego do końca zadowoleni, ale takie są fakty. Taki mieli nie pisany deal i było okey do momentu napisana artykułu, a następnie do poruszenia tego tematu przez Grześka na forum. Wcześniej nie słyszałem, aby na forum był poruszany temat nielegalnego biekparku, pomimo wcześniejszych zniszczeń w przeciągu 6 lat.

Wielokrotnie na forum został poruszony problem łamania prawa przez kierowców i utrudniania życia rowerzystom, w momencie łamania prawa przez samych rowerzystów i poruszenia tego problemu przez innych użytkowników forum, przykleja się im łatkę lizodupów. Nieładnie i mało kulturalnie.

Po drugie, zauważyłem, że na forum rowerzyści to święte krowy, a kiedy ktoś ma inne zdanie można go obrażać i łamać regulamin forum jak to zrobił Michał. Po zgłoszeniu tego faktu zgodnie §6. Zgłaszanie wykroczeń regulaminu forum, administrator puszcza do mnie oko, że się ze mną zgadza, ale z pewnych powodów odpuści. Rozumiem, że administracja może obrażać i łamać postanowione zasady, a reszta musi się bez względnie ich trzymać. Dziecinada.

KermitOZ napisał(a):Nic nie zapowiada, że to będzie kiedyś normalny kraj.

Wystarczy zacząć od własnego podwórka czyli forum, aby był normalny.
Odpowiedz
#35
torno napisał(a):To czy teraz Urząd miał się do nich zgłosić i zapytać: "Zbudowaliście tu mały Bike Park bez żadnego pozwolenia na działce która nie należy do was to oddamy wam tą ziemię za darmo i zalegalizujemy budowlę"??

Dokładnie tak powinno być. Urzędnicy powinni objąć to pomocą i patronatem, a nie tępić bez zastanowienia.

To ich misja - pomagać mieszkańcom, a nie ich gnębić. Po to płacę na nich całkiem spore podatki i tego od nich chcę.

Tak mi się przypomina ostatnio tłum wykrzykujący w stronę strażników miejskich 'To my jesteśmy miastem!"...
Odpowiedz
#36
Pat napisał(a):A nie pomyślałeś, że w naszym kraju prawo i jego egzekwowanie nie zawsze jest normalne i logiczne? Nie zauważasz w życiu codziennym chorych sytuacji związanych ze ślepym wypełnianiem paragrafów? Dlaczego ludzie mają się na to zgadzać? Przecież prawo powinno służyć dobru obywateli. Wcale nie dziwię się ludziom, że buntują się, że protestują. To dzięki takim osobom, jest szansa że w kraju coś będzie się zmieniało na lepsze.
Pat, zgadzam się z Tobą, że budowanie prawa to proces jednak ja również "mam wrażenie że nie każdy z dyskutantów wie o czym rozmawiamy". Musimy oddzielić reakcję urzędu działającego w ramach prawa od tego czy ktoś ma rację czy nie. Urząd miał obowiązek usunąć nielegalną inwestycję i kropka. Jednak chciałbym by Oburzeni zauważyli, że prowadzone są rozmowy w sprawie budowy dwóch nowych miejscówek.

Pat napisał(a):Ale się przyczepiłeś tej Janowskiej Tongue. Nie wiem tylko dlaczego nie pogrzebiesz trochę z innej strony, a mianowicie w temacie współpracy chłopaków z zarządcą BP. Bo tutaj już nie jest tak różowo, a wydaje mi się, że ten wątek powinien być traktowany jako źródło wszystkich kolejnych wydarzeń.

A no przyczepiłem się bo nie lubię jak działa się na partyzanta. Jest coś, nie pasuje nam, nie możemy się dogadać więc piep..my was i idziemy sobie robić na dziko. Bikepark istnieje dlatego, że była taka inicjatywa ludzi z pasją teraz ci sami ludzie odwracają się od tego. Park nie wyszedł taki jak powinien. Miejscami jest niezły syf, teren zarośnięty a hopki straciły profil. Tu jest miejsce do inicjatywy i pracy. MOSIR jest organem miejskim więc może warto interweniować, zgłosić do prasy, że marnowane są pieniądze?

Irek napisał(a):Zastanawiam się po co w taki razie jest regulamin, a chyba już wiem. Żeby prezes mógł usunąć niewygodnych a lizusów zostawić, normalnie jak w PiS!

Po co te wycieczki? .
Odpowiedz
#37
Judaas napisał(a):Urząd miał obowiązek usunąć nielegalną inwestycję i kropka.
Nie, urząd miał obowiązek rozwiązać sprawę, pisząc górnolotnie, w najlepszy możliwy sposób dla wszystkich zainteresowanych stron. Śmiem twierdzić, że bezrefleksyjne zrównanie toru z ziemią było zbyt pochopne i dało się tę sytuację rozwiązać w inny sposób. Szkoda, że tak szybko nie postępują w związku z innymi obowiązkami.
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#38
KermitOZ napisał(a):Nie, urząd miał obowiązek rozwiązać sprawę, pisząc górnolotnie, w najlepszy możliwy sposób dla wszystkich zainteresowanych stron. Śmiem twierdzić, że bezrefleksyjne zrównanie toru z ziemią było zbyt pochopne i dało się tę sytuację rozwiązać w inny sposób. Szkoda, że tak szybko nie postępują w związku z innymi obowiązkami.

Grzesiek, nie masz w tej kwestii racji. Może gdyby był to inny teren i nie objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego to moglibyśmy rozważać czy ta inwestycja podpadała by pod ustawę z 6 sierpnia 2010 i właściciel mógłby wnioskować o zalegalizowanie samowoli budowlanej. To nie jest prosta sprawa. Zalegalizujmy i już. Nie, to tak nie działa. Prawo jest po to by utrzymywać ład społeczny a nie zadowalać ludzi. Nie rozumiem również dlaczego nie dociera do ciebie Grześku, że ludzie pracujący w UM mają dobrą wolę i chcą pomóc riderom udoskonalając Janowską i budując 2 kolejne miejscówki. Nie wiem skąd taka alergiczna reakcja. Naszych biją! Na barykady! Tyle że nasi łamali PRAWO. W tym miejscu zaznaczam, że staram się nie łamać przepisów ruchu drogowego, nie kradnę muzyki i programów. Przynajmniej odkąd dorosłem :-P

EDIT:

Grzesiek, nikt nikogo nie wsadza do więzienia. Nie przejaskrawiaj bo to nie pomaga dyskusji. Rozebrana została tylko nielegalna budowla. Nikomu krzywda się nie stała. Prócz ewentualnych strat moralnych. Wydaje mi się, że sprawa jest załatwiana kulturalnie i w miarę łagodnie. Natomiast u nas na forum robi się gorąco...
Odpowiedz
#39
Judaas napisał(a):To nie jest prosta sprawa. Zalegalizujmy i już.
Jestem daleki od twierdzenia, że trzeba to było z miejsca zalegalizować jak gdyby nigdy nic. Ale właśnie tak jak piszesz, to nie jest prosta sprawa i proste rozwiązanie typu natychmiast wjeżdżamy i robimy porządek" nie było tutaj dobrym rozwiązaniem.
Judaas napisał(a):ludzie pracujący w UM mają dobrą wolę i chcą pomóc riderom udoskonalając Janowską i budując 2 kolejne miejscówki.
Nie wiem czy mają czy nie mają. Widzę tylko co zrobili i uważam, że jest to bardzo kiepski początek dialogu.
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#40
Ciekawe ile razy przez tych 6 lat Majdan Dirt był zrównywany z ziemią. Myślę tu o tym, jak długo urząd może wiedzieć o czymś, ale nie reagować z uwagi na np. 'znikomą szkodliwość społeczną' a w tym wypadku na 'wysoką wartość społeczną'.

Stała się taka krzywda, że siły i środki sportowych pasjonatów zrównano z ziemią. A serio, tego nasze społeczeństwo potrzebuje, pasji, serca i inicjatyw oddolnych.

Obok jest cmentarz, fakt, ale ja jakbym umarł, to chciałbym, by obok mojego cmentarza ktoś cieszył się życiem.

Prawo jest dla ludzi. Póki co w tej sprawie nie ma informacji, by komuś ta infrastruktura przeszkadzała(?), więc wychodzi na to, że urzędnicy pilnowali prawa, ale społeczeństwo nie odniosło korzyści.

PS obóz nie tylko sięgał do ul. Długiej ale i do Czerniejówki. Zdaję sobie z tego sprawę.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości