Mam pytanie szybkie. Może trochę od czapy. Do tej pory miałem kask MTB, ale ostatnio wpadł mi w oko i ładnie leży szosowy. Generalnie więcej ostatnio jeżdżę po szosie i rekreacyjnie. Czym właściwie różnią się kaski MTB od szosowych?? Jeśli pytanie jest głupie to przepraszam

W budowie niczym, mtb czasem mają doczepiany daszek.

Kaski MTB są brzydkie, więc mało kto w nich jeździ

Kaski MTB są brzydkie, więc mało kto w nich jeździ

Ale bez takich

Właśnie się rozglądam za kaskiem, szukam czegoś solidnego i z dobrą wentylacją.
Polecicie jakieś marki lub modele w rozsądnej cenie (do około 150 zł)

MTB czy szosa nie robi różnicy.

Z tego co ja widziałem to dość popularne są kaski Giro i raczej sobie ludzie je chwalą. Mi się podobały jak mierzyłem kaski Uvex, ale to ponad 200 zł, nawet bliżej 300. Trzeba jeździć i mierzyć. Co do kasków MTB vs szosowych, to poza ewentualnym daszkiem i designem rozumiem, że różnic nie ma?

Różnic nie ma, chronią głowę tak samo, im droższy tym bardziej uznana firma, lepsza wentylacja i niższa masa.

Późno bo późno ale napiszę, a co! Moim zdaniem kaski szosa - MTB sić różnią, w szczególności te z zastosowaniem w kierunku enduro. Kaski rowerowe oczywiście chronią całą głowę :-P jednak z naciskiem na przednią część czaszki. Wynika to z faktu, iż wg. badań większość urazów na rowerze to uszkodzenia właśnie tej części. Nowe modele kasków MTB zabezpiecza rownież potylicę. Kask jest głębszy, zewnętrzna skorupa rozciągnięta jest na sam tył kasku i trzymanie jest nieco inne. Ma to swoje przełożenie na cenę oraz wagę. W dobrych kaskach wentylacja pozostaje na doskonałym poziomie. Do Twojego stylu jazdy zwykły kask "szosowy" będzie jak najbardziej ok.