Liczba postów: 22
Liczba wątków: 11
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
0
Przymierzam się do zakupu opon.
Wybieram spośród tych dwóch modeli:
Schwalbe Smart Sam 2.1 lub 2.25
Continental Race King 2.2
Oba modele mają podobne przeznaczenie.
Który model opony jest lepszy?
Który polecacie?
Liczba postów: 497
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
Gdy kupowałem opony, te dwa modele też rozważałem , one są w funkcjonalności w przeznaczeniu bardzo podobne do siebie , Ja postawiłem na Smart Samy i jestem z nich bardzo zadowolony i następne opony to wciąż będą dla mnie Smart Samy.
Liczba postów: 140
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
Jeśli chodzi o Continental Race King 2.2 to moje wrażenia są takie:
Małe opory na szosie, w terenie lekkość prowadzenia, pierwsze wrażenie jest takie jakby jechało się na samym powietrzu. Może to sprawa wagi opony (570g - zwijana).
Bardzo dobra przyczepność i skuteczność hamowania na trawie. Jazda w piasku - tu kwestia techniki ale myślę że w trudniejszym terenie wiele zależy nie tylko od opony (np. waga ridera). Mi czasem udaje się na tych oponach "przelecieć" po sypkim, kopnym piasku więc uważam że oponki dobrze się w takich warunkach sprawują.
Nie wyrobiłem jeszcze zdania co do jazdy po śliskim podłożu (błocie, glinie), bieżnik może być niedostatecznie ostry ale nie powinno być źle.
Na twardym gruntowym podłożu - rewelacja - jedzie się pewnie i lekko.
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
0
Miałem Smart Samy i niestety po jednym sezonie tylna opona wyglądała jak sito, była pocięta na wylot.
Liczba postów: 148
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jul 2009
Reputacja:
0
Również posiadałem schwalbe i nie mogę złego słowa o nich powiedzieć.
Zero problemów chyba jedna guma złapana przez pół sezonu (2500 tys km).
Na przodzie mam do tej pory już 5 tys przeżyła i ma się dobrze.
Z przodu ani razu nie udało mi się przebić.
Niskie opory toczenia po asfalcie, dobrze sprawuje się w terenie również w piachu.
Jak dla mnie schwalbe to jedna z lepszych firm robiących opony.
Łukasz
Liczba postów: 430
Liczba wątków: 7
Dołączył: Aug 2010
Reputacja:
0
Race King są super na suche i twarde nawierzchnie, zarówno do wycieczek, maratonów jak i XC. Trwałość chyba dobra, chociaż mają tendencję do prucia się na bokach, no i po dwóch latach śmigania po wyścigach, niewysoki i tak bieżnik wyraźnie się spłaszczył, a klocki się ładnie pozaokrąglały :-P. Gumę złapałam tylko raz. Elegancko lecą po asfalcie, szutrze, trawie, ładnie wspinają się na podjazdach, ale... tylko gdy jest sucho. W "standardowym" błocie na upartego jakoś dają radę, ale w błocie typu gliniastego jest źle, mocno się zapychają, ślizgają się, a jedyne co dobre to że w miarę szybko się oczyszczają. Korzenie i kamienie ok, ale też gdy jest sucho. Boczne trzymanie w terenie przy szybkim wchodzeniu w zakręty nie jest najpewniejsze. Trzeba sporego wyczucia. Na piachu idą dobrze ale przy niższym ciśnieniu.
Liczba postów: 497
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
Moje Smart Samy mają około 5tys. km mam rozmiar 26x2,1 i jeśli chodzi o zużycie , z przodu to tyle co ledwo dotarte , niewiele różnią się od nowych , natomiast tył oceniam że w stosunku do nowych opon jest to 50-60% bieżnika , staram się szanować oponę nie hamować z blokowaniem kół , a jeszcze jedną powiem że klocki w oponach o szerokości 2,1-2,25 są dużo większe niż np. w oponie o rozmiarze 28x1,6 i w tym przypadku żywotność opony będzie sporo mniejsza z moich obserwacji bym powiedział że przy przebiegu około 3-3,5tys.km oceniam stan tylnej opony w stosunku do nowej na około 30% , a przedniej 80-90% procent.