Ok na wizytę u ortopedy każą mi czekać miesiąc ( wiec dalej czekam) byłem u fizjoterapeuty, który od razu zauważył, że w lewym kolanie mam wyżej rzepkę, następnie powziął mi nogę we wszystkie strony i stwierdził, rzepka ok, ścięgna ok, więzadła ok, kolana idą mi lekko na zewnątrz a stopy do wewnątrz ( tragedii nie ma mogło mi się trafić gorzej
) ból spowodowany jest tym, że mam strasznie napięte mięśnie głównie uda dlatego też rzepka jest wyżej. Po około pół godzinnym rozciaganiu dostałem wskazówki co i jak najlepiej rozciągać ( wiec codziennie kilkanaście minut na to przeznacze, choć do niektórych ćwiczeń potrzeba dwie osoby). Aha nie jest to ITBS, kolano biegacza, skoczka, kinomana ani niczyje inne ( poza tym, że moje) i to by było na tyle. Dzisiaj pierwszy raz od dłuższego czasu przejechałem 20 km bez bólu więc dalej się rozciągam i mam nadzieję, że niedługo wrócę do normalnego jeżdżenia i w końcu wpadnę na jakąś ustawkę