Ja już po :-D, Felek jak zwykle dawał jak cyborg, łyda i udo z tytanu dawały mu 1000% ;-)
Przed zalewem (w Prawiednikach) podczas powrotu złapał nas deszcz. Gdzieś tak do połowy zalewu jak schodziłem ze zmiany to było avs 33 :-)
dst 61.3km
dodam tylko że pojechało nas 3: Felek, Szymek i ja. Czekaliśmy wytrwale do 12:15 niestety nikt więcej się nie zjawił :-(
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong