Zapraszam na nocne LAJTOWE kręcenie - tym razem po terenie. Lampki obowiązkowe, kamizelki mile widziane... ubierzcie się tak, żeby było Wam ciepło. Cały dystans (50km) planuję przejechać w 3-4h (wszystko zależy od grupy).

Będzie: asfalt, piach, szuter, błoto, leśne ścieżki i na pewno świetna zabawa ;-)

Jedziemy w kierunku Bychawy.

W przypadku opadów deszczu lub braku wpisów nie jadę pod Łukoil'a.

Do zobaczenia.

Jadę

Wstępnie i ja się deklaruje.
Po 2 dniach deszczu będzie niezła jazda.

Jak nie będzie błota po kolana, to i ja chętnie wpadnę.

Jak nie będzie błota po kolana, to i ja chętnie wpadnę

Oj jak będzie po kolana to się trasę zmieni, albo i nie ;P

Oj jak będzie po kolana to się trasę zmieni, albo i nie ;P

Dokładnie. Ma być fun z jazdy ;-) Jeżeli będzie dużo, dużo błota to po prostu pojedziemy inną trasą - bez obawy ;-)

Pogoda się klaruje. Będzie fajnie

Postaram się być - oby mi tylko przed weekendem w pracy za długo nie zeszło...

Czekamy standardowo max 5 min na spóźnialskich. Ustawka oczywiście aktualna :->

Moja propozycja 50km. Jeżeli grupa będzie chciała pokręcić trochę więcej niż 50km to możemy pojechać 70km ;-)

Oczywiście trasę możemy zmieniać na bieżąco podczas jazdy.

Do zobaczenia ;-)

Niestety odpadam - żałuję ale nie wyrobię się :-(