17-11-2013, 09:45
Nie wiem czy w dovrym watku pisze, ale widze Maria Brosa posty, wiec mozd ok. Dzieki wszystkim za ustawke, mi osobiscie bylo bardzo milo was spotkac.
Dobranoc.
Dobranoc.
Terenikiem to ciągnikiem.
Puławy-Janowiec -Zwoleń-Puławy
|
17-11-2013, 09:45
Nie wiem czy w dovrym watku pisze, ale widze Maria Brosa posty, wiec mozd ok. Dzieki wszystkim za ustawke, mi osobiscie bylo bardzo milo was spotkac.
Dobranoc.
Terenikiem to ciągnikiem.
17-11-2013, 19:36
Pierwszy :-) Zwoleń zdobyty, koledzy zdobywcy Radomia powitani, cel osiągnięty :-P Jak się ogarnę to napiszę coś więcej i wrzucę zdjęcia :-)
17-11-2013, 20:46
Drugi!Potwierdzam wykonanie zadania ;-) .Również póżniej obszerniejsza relacja.W tej chwili muszę odpocząć ,ponieważ razem z kolegami zdobywcami Radomia,na odcinku Zwoleń -Puławy uzyskaliśmy średnią 28,2 km/h hock: .
Pozdrawiam,
Jurek
17-11-2013, 20:57
JuraS napisał(a):razem z kolegami zdobywcami Radomia,na odcinku Zwoleń -Puławy uzyskaliśmy średnią 28,2 km/h hock: ."To nie była rekreacyjna ustawka. Przenoszę!"
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
17-11-2013, 21:03
To jeszcze załapałem się na pudło. Trzeci.Ogarnięty, najedzony mogę spokojnie podziękować współtowarzyszom od rowerów za dobrą jazdę, gadki i za bycie razem.Wielkie dzięki należą się komitetowi w kolejności:pożegnalnemu i tym, którzy nas powitali w Zwoleniu :lol:
17-11-2013, 21:04
KermitOZ napisał(a):To nie była rekreacyjna ustawka. PrzenoszęNo trudno,jak mus to mus :-P .Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać jedynie to,że w Zwoleniu ustawka rekreacyjna połączyła się z długodystansową ;-) ,
Pozdrawiam,
Jurek
17-11-2013, 21:21
Dzięki wszystkim. Zajefajnie było
Czy te wiwatujące na naszą cześć laski w Puławach machały pomponami? bo nie zwróciłem na to uwagi
Pozdrawiam
17-11-2013, 21:29
aqu napisał(a):Czy te wiwatujące na naszą cześć laski w Puławach machały pomponami?Trzeba było trzasnąć fotkę ;-)
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
17-11-2013, 21:51
aqu napisał(a):Czy te wiwatujące na naszą cześć laski w Puławach machały pomponamiAle patrz Arturze,że też znały godzinę naszego przejazdu :-P
Pozdrawiam,
Jurek
17-11-2013, 22:18
Ogarnąłem się, to dorzucę parę słów od siebie. Na początek wielkie dzięki dla wszystkich – Panowie, było morowo – jestem cały zadowolony :-)
Na dworcu stawiliśmy się we trzech – JuraS, Janek i ja. Zakupiliśmy bilety i na dzień dobry PKP zaserwowało nam swoją specjalność – nasz pociąg ma opóźnienie – na szczęście tylko ok. 15 minut. Docieramy do Puław, tam przesiadamy się na rowery i jedziemy do Janowca. W Janowcu pierwszy postój i próba skontaktowania się z grupą radomską – ale nasi koledzy pewnie cały czas kręcil,i bo nie odbierali telefonu. Po krótkim postoju ruszamy w kierunku Zwolenia. Momentami nawet gdzieś słońce próbuje się przebijać przez chmury, ale znacznie bardziej niż słońce daje znać o sobie wiatr – do Zwolenia cały czas w twarz. Gdy byliśmy około 10km od Zwolenia odzywa się grupa radomska – okazuje się, że mają do Zwolenia już tylko 20km. Docieramy do Zwolenia, grzejemy się na Statoilu, w międzyczasie robimy sesję zdjęciową z panią ekspedientką ze Statoila, a po około 20-25 minutach na stację dojeżdżają zdobywcy Radomia. Dalej ruszamy już wspólnie. W końcu wiatr wieje w plecy, droga równa jak stół to i średnia nam trochę wzrosła :-) W Puławach witają nas wiwatujące dziewczyny, chyba nawet chciały nas zaprosić na imprezę :-) Docieramy na dworzec, tam spotykamy jeszcze miłośnika rowerów, który ze szczegółami ogląda nasze rowery. Wsiadamy w pociąg i do domu. W pociągu wpadliśmy jeszcze na pomysł pewnego „elitarnego” wyjazdu na przyszły sezon :-) I to by było na tyle. Parę zdjęć: https://picasaweb.google.com/1154095298 ... Wun-LWkgE# |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|