Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[06.09 12:00 Lukoil JPII] może by tak coś?
#1
Wstępnie myślę o czymś takim
http://www.bikemap.net/route/281439
ewentualnie można
http://www.bikemap.net/route/282017
Jutro ma być wiatr wschodni więc od Wojciechowa do Lublina powinien być lajt ;-)

Tempo średnie myślę tak 31-32 do negocjacji.
Ktoś się skusi?
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Odpowiedz
#2
O wyszosie coś cicho więc pewnie przyjadę
Odpowiedz
#3
holden napisał(a):(...)
Jutro ma być wiatr wschodni więc od Wojciechowa do Lublina powinien być lajt ;-)

Tempo średnie myślę tak 31-32 do negocjacji.
Ktoś się skusi?

Przepraszam, że się "wtrancam" ;-) , ale jutro ma być raczej zachodni wiatr. Tak czy inaczej w którąś stronę będzie lajt. :mrgreen:
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#4
Jurek S napisał(a):jutro ma być raczej zachodni wiatr.
wszystko się zgadza, odcinek Wojciechów-Lublin jest mniej więcej z zachodu na wschód, czyli wiatr w plecy :-)

Już po treningu :-o (łapię oddech)

Dane z premii górskiej na Wojciechowskiej: ;-)
dst: 72 km
avs: 32.5 km/h
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Odpowiedz
#5
Uff... Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak się zmachałem na treningu, Szczególnie na początku był ostry hardcore, kiedy jechaliśmy na krótkie półtora minutowe zmiany to średnia po 25km pod wiatr była 33,7 ale później nas potargał boczny wiatr i spadła Undecided Po drodze pod koniec odłączył się od nas Kreciczek bo miał kłopoty z kolanem, ale na szczęcie dotarł szczęśliwie na miejsce.
Dzięki za jazdę Smile
Odpowiedz
#6
Dzięki wielkie za ustawkę. Tempo było mocne- szczególnie pod wiatr. Nie dawałem rady czasem;p. W połowie kolano zaczęło się odzywać, ale było w miarę. Pod Lublinem zaczęło juz mocno napier$#@ać.... i nie mogłem pedałować :-( . Zajechałem do 'pomocy medycznej' :-P . Jak wracałem do domu to bolało ale już mniej. Jak się rozkręciłem na JPII to było już lepiej na miekkich, aż przestałem czuć i znowu można było wyprzedzać blachosmrody :-P . U mnie wyszło 80.1 ze średnią 30,7. Sorki za spowalnianie
Odpowiedz
#7
Kajtnąłem się dziś wasza trasą. Naprawdę spoko się jechało.
Pogubiłem się przy zakręcie w Bełżycach i pojechałem tędy . Dobra trasa na treningi :-)
Wyszło mi 72 km ze średnią 31.
Nieźle żeście cieli jak wam wyszło prawie 33 :-)
Odpowiedz
#8
Za wcześnie skręciłeś, dopiero za stacją benzynową trzeba z tego co pamiętam ;-)
Jak asfalt na odcinku Bełżyce - Halinówka - Wojciechów? bo na Bełżyce- Ignaców - Wojciechów to większość nówka sztuka, że rower sam jedzie :-D
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Odpowiedz
#9
Asfalt może nie jest idealny, ale jakoś da się jechać ;-) Trzeba trzymać się tylko blisko środka :-P
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości