Moim zdaniem, to polityka przy okazji dnia pamięci, sam plakat mi się już brzydko kojarzy, a ja się z zasady do polityki nie mieszam. Niech każdy robi co mu sumienie podpowiada, a mniej spoziera na to co robią inni i prawi im kazania, dlaczego robią to, i dlaczego nie robią tamtego, a będzie dużo fajniej w tym naszym fajnym kraju :-P.

Lubię podejmować takie dyskusje, ale z doświadczenia wiem, że na forach hobbystycznych marnie się to kończy! Odpuszczam wiec!

Jurek, czyli jeśli jakieś stowarzyszenie gejowskie albo feministyczne będzie robiło podobną imprezę to też będzie Ci to obojętne i weźmiesz udział np. w organizowanych przez nich obchodach Dnia Niepodległości, Dnia Sybiraka, czy jakiejkolwiek rocznicy o mocnym akcencie patriotycznym, tak? Czy jednak nie będziesz chciał być z nimi identyfikowany? Dziękuję za uwagę

Cieszyłbym się, gdyby te środowiska robiły takie imprezy. Ale nie będą bo stoi to w sprzeczności z ich ideologią. Najpierw musiałyby się zmienić, musieliby się z tym jakoś identyfikować (jak środowiska narodowe z Żołnierzami Wyklętymi), ale wtedy już by tym nie były (z czego cieszyłbym się jeszcze bardziej). Więc przykład nie trafiony.

Ale załóżmy, że jednak możliwe to by było, że by coś takiego zrobiły, teraz. I co? Myślę, że byś nie poszedł. A jakby Tusk zrobił? Albo kibice Motoru? Też byś nie poszedł. A jakby skinheadzi zrobili? Oni są określenie, całkiem jednoznacznie. No i ja też Janie chcę być utożsamiany z dwuznacznymi ugrupowaniami itd., dlatego wolę w takich spędach nie brać udziału.

No ale pawlaczyskis dobrze pisze: nie ma się co wdawać w takie tematy na forum, to zawsze kończy się syfem

Ale załóżmy, że jednak możliwe to by było, że by coś takiego zrobiły, teraz. I co? Myślę, że byś nie poszedł. (...)

Grzegorz, obracam się w realiach. :-D

Wykręcasz się po prostu od odpowiedzi. Bo to przecież nie problem przeprowadzić prosty eksperyment myślowy.

Jak bym miał moda to bym Wam w tym momencie temat zamknął

Ja osobiście uważam, że nie ważne kto to robi. Ważne, że ktoś pamięta i że wbrew dzisiejszemu lenistwu i znieczulicy podejmuje inicjatywę. Może i poglądy na różne drażliwe tematy mamy zgoła odmienne, ale w tej danej kwestii powinniśmy się, jako Naród, solidaryzować i to w moim odczuciu zasługuje na aprobatę.

Musisz tylko pamiętać, że nie każda inicjatywa związana ze słuszną sprawą jest podejmowana po to, żeby służyć słusznej sprawie. Umiejętność rozpoznania tego, gdzie może czaić się podstęp to ważna rzecz, szczególnie w dzisiejszych czasach.

Oczywiście, że tak! Tylko pytanie co będzie lepsze: Podjęcie działania ze świadomością ryzyka czy brak działania i skazanie na zapomnienie...

Uważam, że społeczeństwo wokół nas (tak wiem mocno generalizuję) jest już tak zepsute i puste jednocześnie, że nie bardzo mamy czym ryzykować. Wręcz odwrotnie. Uważam, że każda iskra pojawiająca się w takim środowisku ma szansę wskrzesić jakieś pozytywne zmiany!

A nie lepiej tak zwyczajnie, po prostu--- ktoś chce to idzie, ktoś nie chce nie idzie i sprawa załatwiona. I jeden i drugi ma do tego prawo.