Liczba postów: 370
Liczba wątków: 25
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
branio napisał(a):Sylwia, daj chłopakom fory :-P I nie forsuj się za bardzo przed Kielcami ;-)
Nie powiem co mówiłeś o Kielcach.... :mrgreen:
Jurek nie mogę się wypowiedzieć w tym temacie :mrgreen:
Drink coffee! Do stupid things faster, with more energy!
Liczba postów: 645
Liczba wątków: 53
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Przy Janowskiej spotkaliśmy się we trójkę Sylwia, Sylwek i Grzesiek.
Zanim wjechaliśmy do lasu ja już zaliczyłem glebę w pokrzywy.
Grzesiek nadał ostre tempo, po pierwszej pętli spotkaliśmy Pawła a KermitOZ pojechał dalej.
Po chwili ruszyliśmy dalej, ale już bez Grześka.
I tak ze 3 kolejne pętle, a ja zaliczyłem następną glebę + urwany uchwyt od tylnej lampki i zagubiona dętkę.
Następnie dołączył do nas Grzesiek i tak w czwórkę wróciliśmy do punktu zbiórki przy Janowskiej.
Paweł z Sylwią pojechali w stronę zalewu, a my wróciliśmy do domu.
Było hardcorowo, szybko i trzeba to powtórzyć tylko wcześniej niż o 18.
§1 pkt2 Regulamin odnosi się do każdego Użytkownika Forum (w tym Członków Stowarzyszenia „Rowerowy Lublin”). 100% ściemy
Liczba postów: 370
Liczba wątków: 25
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
KermitOZ napisał(a):jak ktoś ma ambicje na ściganie to musi zainwestować potem i bólem na treningu.
Ja chcę więcej tego potu i bólu :-) Zdecydowanie! Strasznie mi się podobało dzisiaj :-)
Co prawda czasem miałam wrażenie, że niebezpiecznie szybko zbliżam się do jakiegoś drzewa...
Po Starym Gaju dojechałam z Pawłem do zalewu po czym udałam się do domu leczyć, a Paweł pewnie tam jeszcze kilka kółek dookoła zalewu zrobił :-)
Drink coffee! Do stupid things faster, with more energy!