Liczba postów: 483
Liczba wątków: 35
Dołączył: Aug 2009
Reputacja:
0
Podoba mi się ten pomysł ale muszę wziąć wolne na piątek a w takim wypadku wolałbym pojechać jak najwcześniej po to, żeby cieszyć się drogą i okolicznościami przyrody. Po pracy to już tylko samochodzik.
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
Liczba postów: 483
Liczba wątków: 35
Dołączył: Aug 2009
Reputacja:
0
Raczej nie jakaś barbarzyńska 5 czy 6 rano :mrgreen: ale coś tak koło 9 to by było OK. Można trochę wydłużyć trasę czy zajechać gdzieś na obiadek... na miejscu wystarczy chyba być koło 17 najwcześniej. Lubię się czasami powłóczyć bez sensu ;-)
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
Z tego co widzę zbiera się ekipa na piąteczek :mrgreen: Jeśli wyjazd byłby w piątek rano to pewnie Was odprowadzę do Batorza. Niestety muszę wrócić do domu i wieczorem do pracy :-(
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Liczba postów: 607
Liczba wątków: 31
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
2
Jak tylko się zorganizuję jadę. Opcja FB z obiadkiem bardzo mi się podoba :mrgreen:
"It's not the kill
It's the thrill of the chase"
Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
Mocno zagmatwał mi się grafik i z piątkowego wyjazdu nici :-( Zmieniła też się lokalizacja na Kocudzę Drugą. Jeśli w niedzielę zamierzacie wracać rowerami do Lublina to bardzo chętnie się z Wami przejadę. Mam nadzieję, że nie będziecie wyruszać bladym świtem.
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
Jurek S napisał(a):Masz na myśli, Mariuszu powrót?
Tak powrót
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=czfafdzauonrhyib
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell