Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
23.03, g.12 Stary most na Zamojskiej - Topienie Marzanny
#31
Jurek S napisał(a):o czym można było się przekonać na późniejszej wycieczce.

To potem była jakaś wycieczka? Confusedhock: A gdzie foty? :evil: :-P
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Odpowiedz
#32
mraugorzata napisał(a):
Jurek S napisał(a):o czym można było się przekonać na późniejszej wycieczce.

To potem była jakaś wycieczka? Confusedhock: A gdzie foty? :evil: :-P
Ha, ha. ha. Ale podpucha :-P Liczyłem i ja na foty, niestety bateria mi padła. Jak zwykle nie wyłączyłem kamerki i wystarczyło tylko na tyle jak we wcześniejszym poście. Undecided
Ale był z nami kolega w takim żółtym stroju i wydaje się, że z profesjonalnym sprzętem. Jak go zapytałem gdzie będzie można jego foty obejrzeć powiedział, że on nas znajdzie :-) No to czekamy.
A to w ogóle myślałem o Tobie Gosiu :lol: ale w tym sensie co ty sobie myślisz jak ja przez te trzęsące drogi prowadziłem :-?
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#33
Nie ma zdjęć, nie było ustawki Tongue
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
Odpowiedz
#34
Jurek S napisał(a):co ty sobie myślisz jak ja przez te trzęsące drogi prowadziłem

Przyznam, że przeżyłam ogromny szok jak zobaczyłam kawałek asfaltu, a jak już było trochę więcej asfaltu to o mało co zawału nie dostałam :-P Coś chyba w planowaniu nie wyszło, że nie było 100% terenu :-P
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Odpowiedz
#35
Po obejrzeniu fotek mogę tylko Wam pozazdrościć udanej "Kremacji Marzanny". Mam nadzieję, że w przyszłym roku pogoda i czas pozwoli mi do Was dołączyć.
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Odpowiedz
#36
mraugorzata napisał(a):Przyznam, że przeżyłam ogromny szok jak zobaczyłam kawałek asfaltu, a jak już było trochę więcej asfaltu to o mało co zawału nie dostałam
Jakub.P napisał(a):Nie ma zdjęć, nie było ustawki Tongue
Jurek S napisał(a):Liczyłem i ja na foty, niestety bateria mi padła
Czasu nie było na foty,jak było 15 sek. przerwy, na ominięcie błotnej kałuży,to wtedy można było tylko głębiej oddech złapać :-P .Biedny Damian ,miał kanapkę i zawiózł ją do domu,bo kiedy miał zjeść :?: :mrgreen:
Pozdrawiam,
Jurek
Odpowiedz
#37
JuraS napisał(a):Biedny Damian ,miał kanapkę i zawiózł ją do domu,bo kiedy miał zjeść
Koledzy nie ładnie, chcecie żeby Damian stracił zasilanie ;-)
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Odpowiedz
#38
JuraS napisał(a):(...) .Biedny Damian ,miał kanapkę i zawiózł ją do domu,bo kiedy miał zjeść :?: :mrgreen:
Bo widzisz Jurq my stare wygi zawsze mamy coś na przeżycie, ale było trochę świeżaków i bałem się, żeby z głodu mi gdzieś nie padli gdyby wycieczka się przedłużała. :-P Sam do domu dowiozłem banana i batonika :-D
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#39
No, ogarnąłem się, zjadłem dwa gigantyczne schabowe i dwa normalne, więc teraz już na spokojnie mogę zabrać głos Wink

Dziękuję wszystkim uczestnikom Topienia Marzanny, w szczególności organizatorom i twórcom Marzann Smile Wybranie tych najładniejszych nie było łatwe i tak jak mówiłem nad Zalewem - to bardziej symboliczne miejsca, bo każdy zasługiwał na nagrodę (i tę nagrodę dostał Smile). A to dzięki sponsorom, czyli Bike Boys, Metrobikes i Dobrym Rowerom - dziękujemy Smile

Dziękuję za dobrą zabawę wszystkim, którzy pojawili się nad Zalewem, nie tylko tym, którzy przybyli na rowerach, ale także tym, którzy te rowery mają przed sezonem niesprawne, ale przybyli autem i zrobili Marzannę (a była jedna taka uczestniczka, bardzo fajnie, że zechciała mimo braku roweru przywitać wiosnę w rowerowym gronie Smile).

Na koniec dziękuję grupie Nałęczowskiej, czyli Radzikowi i dziewczętom. To była fajna akcja-rekreacja na spontanie, track tutaj: Strava. Fotki pewnie wrzuci Aneta, głównie te znad Zalewu, ale może i z Nałęczowa się coś trafi, w końcu seria sweet foci poszła Wink Aha, średnia na Stravie zaniżona przez chodzenie, z licznika wyszło 23,2 Wink Proszę o nie przenoszenie do działu lajtowych treningów, bo po nikim nie było widać zmęczenia (no, może po Radziku, ale jego licznik, jak się okazało, zawyża 3%..). No dobra, żart (ale nie z tym licznikiem) - Radzik też dojechał świeży Smile

Sezon rowerowy uważam za otwarty na dobre! Smile
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#40
A tak było na miejscu....

[Obrazek: DSC_0015.jpg]
[Obrazek: DSC_0016.jpg]
[Obrazek: DSC_0017.jpg]
[Obrazek: DSC_0021.jpg]
[Obrazek: DSC_0022.jpg]
" Wykorzystaj chwilę - nie przegap niczego".

   Pozdrawiam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości