Ale tak swoją drogą to koło mnie w Prawiednikach łosie widuje bardzo często. Raz miałem niezłego pietra jak wyskoczył na mnie z lasu i zaczął gonić dobrze że bardzo szybko zrezygnował i pokłusował w las bo to w cale nie małe zwierzątko i jak by dogoniło to chyba zwyczajowy kop odstraszający podwórkowego burka raczej by nie zadziałał
(było to na wysokości starego końca ścieżki rowerowej w dąbrowie k. zalewu).
Mój dziadek mawiał, że w szkole najważniejsze są dwa przedmioty - przysposobienie obronne, żeby nauczyć się strzelać, i historia, żeby wiedzieć, do kogo. A. Pilipuk - Reputacja