Nie walnąć sety w polskie święta to nie po bożemu, zatem zapraszam na wspólny trening w spokojnym tempie. Godzina i miejsce startu do ustalenia, chętnie się przejadę do Kazimierza, ale ostateczna destynacja będzie zależna od wiatru
Za duży a według niektórych za mały trek stoi i się kurzy. Przymusową przerwę mam cholera i chyba w święta inne setki mi pozostają może 1008 walniemy. :p