Jeśli nie będzie padać, to wybieram się pokręcić trochę po podlubelskich dróżkach. Trasa wymyślana na bieżąco, prawdopodobnie południowe i południowo-zachodnie okolice Lublina. Dystans - ile wyjdzie, tyle będzie - podejrzewam, że wyjdzie około 40-50km. Nawierzchnia - asfalt i może trochę dróg gruntowych, ale nie obiecuję :-P Tempo oczywiście bardzo rekreacyjne. Jeśli ktoś ma ochotę dołączyć, to zapraszam.
Godzinę podałem 11.30, ale jeśli komuś by bardziej pasowała inna godzina, to na chwilę obecną są jakieś możliwości przesunięć.