Liczba postów: 6028
Liczba wątków: 524
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
9
W sytuacji kiedy tego samego dnia organizowano drugą imprezę rowerową nie sądziłem, że tak liczne grono przybędzie na ten Rajd Rodzinny. Wg hura-optymistycznych szacunków głównego organizatora na wyjeździe było ok 600 uczestników. Ja bym nieco spuścił z tej liczby, ale i tak było nieporównywalnie więcej niż w zeszłym roku. Kiedy czoło kolumny dojeżdżało do skrz. Lipowa/Narutowicza koniec jeszcze wyjeżdżał z Krakowskiego Przedmieścia. Widok był naprawdę imponujący. Tak duża liczba spowodowała trochę perturbacji przy wyjeździe . W pewnej chwili czoło ruszyło za radiowozem kiedy jeszcze znaczna część rowerzystów pozostawała na placu. Ale później wszystko to się unormowało.
Jak zawsze można liczyć na stałą ekipę z Markiem (marecky) na czele, którzy chętnie pomogą przy tego typu imprezach. Byli chyba wszyscy, którzy na forum deklarowali pomoc, plus inni.
Drugim moim zaskoczeniem była też duża liczba chętnych na niebieską trasę. Ale grupa okazała się dosyć sprawna, nikt się nie pogubił (jak w zeszłym roku) i przy pewnych modyfikacjach trasy (nie było już policji do obstawy) szczęśliwie dojechaliśmy nad Zalew.
Tylko Gosia nie wiedzieć czemu ciągle mnie męczyła: "gdzie to błoto" Zapamiętam :-P
Wiedziałem, że nie będziemy mieli swojego banera, ale trzeba będzie jakąś prostszą w montażu formę prezentacji naszego stowarzyszenia wymyślić.
Liczba postów: 2111
Liczba wątków: 83
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
4
Jurek S napisał(a):Tylko Gosia nie wiedzieć czemu ciągle mnie męczyła: "gdzie to błoto" Zapamiętam
A no! Wszystkie kałuże moje, jak dojechałam do domu to mi w butach dalej chlupało, ale jeszcze kolor ramy shreka widoczny, więc błota nie było :-P
Na początku z Truskafką i Damianem mieliśmy zamiar jechać z grupą czerwoną, ale Mariox takie tempo narzucił, że na premii górskiej się zatarliśmy, zjechaliśmy na żwirówkę w kierunku przejazdu i już nie było przeproś, trza było przez las :mrgreen:
Danielw78 napisał(a):Pozdro dla koleżanki która wykąpała się w leśnej kałuży
Lądowanie miała mięciutkie, więc mam nadzieję, że się nie zrazi ;-)
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Liczba postów: 1452
Liczba wątków: 96
Dołączył: May 2011
Reputacja:
0
A ilu było członków w naszej imprezie? Ty wiesz Jurku, że ja zawsze próbuję pomóc. Ale taka sytuacja
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani