Liczba postów: 863
Liczba wątków: 37
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
Arkus, oj coś chyba przesadzasz...
Jestem pewny że czekali do 9.15 przecież to tylko chwilka, a nawet jeśli pojechali to zawsze masz przecież mapę (przynajmniej początek trasy należałoby przed wyjazdem zobaczyć aby wiedzieć którędy i w którym kierunku pojechali) i można łatwo dogonić grupę nawet mimo spóźnienia.
Liczba postów: 6028
Liczba wątków: 524
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
9
Rzeczywiście. Zdjęcie przed Grafem robiliśmy o 9.10, wyjechaliśmy 9.11, na pierwszych światłach na Mełgiewskiej staliśmy o godz. 9.14. (zdjęcie) . Gdybyś spojrzał w tym kierunku jeszcze byś nas zobaczył. Ja czekałem na Ciebie. Niestety pomyliłem Cię z Grzgorzemk :-( . I jak go zobaczyłem stwierdziłem, że wszyscy jesteśmy. Trzeba się będzie wymieniać nr telefonów.
Liczba postów: 483
Liczba wątków: 35
Dołączył: Aug 2009
Reputacja:
0
Ja też już dotarłem do domu, ponad 24 godziny spóźnienia
ale tak właśnie było w planie.
Dziękuję wszystkim za wspólną jazdę i gratulacje dla młodzieży za wyczyn.
Wariantów powtórzenia trasy zrodziło się już kilka, a nawet najbardziej sensowna jest opcja weekendowa z noclegiem gdzieśtam.
Pozdrowienia
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
Liczba postów: 23
Liczba wątków: 2
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Pod koniec lipca urządziłem sobie 3 dniowy mocno rekreacyjny wyjazd do parku Narodowego, robiłem około 80km dziennie oczywiście z namiotem i pełnym bagażem bo tak lubie najbardziej (pełna niezależność), i na pewno pojadę za rok, i polecam wycieczki na wschód lubelszczyzny . Naprawdę można się wyłączyć...... :-)