21-06-2014, 16:39
Jestem i ja.
Ogarnięta, najedzona, poziom cukru we krwi uzupełniony :lol: , na końcu bym odpadła :roll:
Teren paluszki lizać :-P , można powiedzieć, że oprócz gradu, śniegu i trzęsienia ziemi było wszystko :mrgreen:
Podjazd na Łysą Górę byłby zaliczony, gdyby ktoś nie zechciał robić grupie sweet foci :evil: a konsekwencją tej przerwy była moja gleba. Całe szczęście upadek dokonał się na zieleniący się łan zbóż ;-) co pozwoliło mi chwilę odpocząć :mrgreen:
Każdemu życzę tak miękkiego upadku :-)
No i zrekompensowałam to sobie jeszcze podjazdem w Cynkowie. Na najmniejszych, ale wjechałam :mrgreen:
A ubabrana byłam jak jednoroczne dziecko kaszką, z reszta nie tylko ja. No poza Jurkowymi butami, które były nad wyraz czyste hock: po wodzie chodził czy co :?:
A więc uogólniając tradycyjnie cała jestem zadowolona 8-) , po prostu tego mi było trzeba.
Dziękuję Ci bardzo Jurku no i oczywiście całemu towarzystwu. Było naprawdę fajnie.
Ogarnięta, najedzona, poziom cukru we krwi uzupełniony :lol: , na końcu bym odpadła :roll:
Teren paluszki lizać :-P , można powiedzieć, że oprócz gradu, śniegu i trzęsienia ziemi było wszystko :mrgreen:
Podjazd na Łysą Górę byłby zaliczony, gdyby ktoś nie zechciał robić grupie sweet foci :evil: a konsekwencją tej przerwy była moja gleba. Całe szczęście upadek dokonał się na zieleniący się łan zbóż ;-) co pozwoliło mi chwilę odpocząć :mrgreen:
Każdemu życzę tak miękkiego upadku :-)
No i zrekompensowałam to sobie jeszcze podjazdem w Cynkowie. Na najmniejszych, ale wjechałam :mrgreen:
A ubabrana byłam jak jednoroczne dziecko kaszką, z reszta nie tylko ja. No poza Jurkowymi butami, które były nad wyraz czyste hock: po wodzie chodził czy co :?:
A więc uogólniając tradycyjnie cała jestem zadowolona 8-) , po prostu tego mi było trzeba.
Dziękuję Ci bardzo Jurku no i oczywiście całemu towarzystwu. Było naprawdę fajnie.