Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
VI Nadbużański Rajd Rowerowy - 28.06.2014
#11
W temacie
http://www.wspolnota.org.pl/turysta/?tx_multipoll_pi1[poll]=3
Oczywiście głosujemy na Sławatycze. :-D Głosować mozna codziennie aż do końca wakacji
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#12
Dzięki za super trasę super atrakcje ( piaski Tongue ) oraz mega fajna zabawę mam nadzieje część nieoficjalna i degustacja udała się na całego Smile do zobaczenia za rok Smile ( ok 5 km do mety na wsi złapałem gumę ok 22 tak to jest jak się mija 4 koty czarne w ciągu 10 min :/ )
Odpowiedz
#13
Jakieś 10 min. temu dojechaliśmy do domu. Z dojazdami od drzwi do drzwi wyszło nam 369 km, z czego dzisiaj 169 km. Jestem padnięty, idę brać prysznic. Jutro może będzie coś więcej...
[Obrazek: button-127-brown.png]
Żadne słowa nie zastąpią czynów...
Odpowiedz
#14
Chciałby podziękować Krzyśku za rajd. Fajna trasa, najmniejsze skrzaty dzielne dawały radę. Super klimat i atmosferę.
Rewelacyjny "catering". Nawet w loterii udało mi się coś wygrać, co przy moim szczęściu trzeba uznać to za nie lada wyczyn.
Goorące AferParty 8-)
Niezapomniane mistrzostwa świata w piłkarzyki przy czołówkach.

Po tej imprezie rozważam założenie boysbandu z Radkiem, Szymkiem i Bartem he he.

Uważam również, że hymnem VI Nadbużańskiego Rajdu Rowerowego pozostanie utwór [scroll]"[shadow=blue]Daj mi tę noc"![/shadow][/scroll]
Dzięki

PS
Rado napisał(a):Jakieś 10 min. temu dojechaliśmy do domu. Z dojazdami od drzwi do drzwi wyszło nam 369 km, z czego dzisiaj 169 km. Jestem padnięty, idę brać prysznic. Jutro może będzie coś więcej...

Szacun dla Ciebie i drugiej połówki :-)
Odpowiedz
#15
Trasa rajdu bardzo urozmaicona. Dzięki ekipie która poczekała na mnie w piątek i oczywiście organizatorom. Pyszności regionalnych pojadłem i popiłem.
"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
Odpowiedz
#16
Rado napisał(a):wyszło nam 369 km, z czego dzisiaj 169 km. Jestem padnięty, idę brać prysznic. Jutro może będzie coś więcej...
To jeszcze Ci mało? Wink
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#17
dziękuję Wszystkim za przybycie. Chłopakom (Szymon, Bartek, Radek, Józek) oraz Heni za tradycyjnie miłe towarzystwo podczas imprezki po rajdzie i dużo śmiechu.

fotki są na facebooku, ale będą także na stronie internetowej rajdu.

dzięki! Wink
Odpowiedz
#18
KermitOZ napisał(a):To jeszcze Ci mało? Wink
Źle się wyraziłem :oops: Chodziło mi o to, że jutro napiszę coś więcej :-)
Zatem:
Na Rajd wystartowałem z Henią i Bartem w piątek o 10.00. Po drodze w Starym Brusie zgarneliśmy Szymka_sq. Była pełna rekreacja, łącznie z półgodzinnym opalaniem się na karimacie pod sklepem :-) Lajtowym tempem dojechaliśmy do celu ok. 19.00 ? Na liczniku stuknęło 150 km.
Byliśmy pierwsi w Mościcach Smile Tam rozpaliliśmy grilla (w sumie to Szymek), Bart i Szymek zajęli miejscówki w świetlicy, ja rozbiłem namiot i niedługo przyjechał Mindex z Anią. Czas szybko mijał, jeszcze szybciej odganialiśmy meszki i komary. Czas na sen.
Szczekanie psów w sąsiednim gospodarstwie obudziło mnie przed 8.00. Śniadanie, przebranie się w rowerowe ciuchy i oczekiwanie na start Rajdu o 11.00 Stawiło się ok. 80 ? osób. Zjawił się też Tom z Izą, Joseph oraz Jędrek. Zapowiadał się upał. Temperatura wzrastała z każdą godziną. Trasa Rajdu prowadziła i asfalcikiem i leśnymi i polnymi drogami - dla każdego coś miłego. Nawet małe dzieciaczki dawały radę - brawa dla nich! Były oczywiście przerwy, również pod sklepami co by uzupełnić płyny (różnego rodzaju ;-) ) Nie mogło też zabraknąć tradycyjnego już ogniska z kiełbaskami nad Bugiem - piękna miejscówka ! Czekamy na zdjęcie grupowe. Wróciliśmy do Mościc Dolnych cali zadowoleni :mrgreen: Wskazanie licznika: 50 km.
Po przyjeździe odbyło się losowanie nagród (Bart wygrał bidon, ja plecak sportowy) oraz degustacja lokalnych przysmaków :-P Było również karaoke - zatem integracja pełną gębą. I tak do którejś godziny po północy ...
W niedzielę ok. godz. 9.00 obudził mnie Bart z Szymkiem. Ku memu zdziwieniu Bart już był gotowy do jazdy powrotnej ! I pojechał ...
My z Szymkiem ok. 11.00 wyruszyliśmy w drogę powrotną - oczywiście nie najkrótszą (miałem do zaliczenia parę nowych gmin). W Kodniu jedząc lody zorientowałem się, że jedziemy nie w tą stronę co trzeba :oops: Ale lody w budce koło bazyliki były dobre :-) Tak krążąc i krążąc lokalnymi drogami, też piaszczystymi (Jurek S byłby z nas dumny) po przejechaniu 53 km, wyjechaliśmy na drogę krajową nr 63 i trafiliśmy na znak: Sławatycze 13 km Idea Potem już było lepiej, tylko wiatr niezbyt nam sprzyjał ... Z Szymkiem pożegnaliśmy się w Wisznicach i pojechaliśmy na Parczew, potem Lubartów (na Święto już nie zdążyliśmy) i przez Lasy Kozłowieckie, Pólko i Dys dojechaliśmy do granic Lbn na godz. 22.00. Pod drzwiami licznik wskazał 169 km, co w sumie dało w ten weekend 369 km. Do tego zaliczyłem 8 nowych gmin :-)

Wielkie dzięki dla Krzyśka i Ani za super imprezę. Pełen profesjonalizm. Podziękowania również dla Arka - Sekretarza Gminy, który dbał by niczego nam nie zabrakło oraz Toma, który podrzucił wygrany plecak do Lbn (niedługo odbiorę ;-))
Szkoda tylko, że tak skromna była reprezentacja RL :-( Wstyd.

Zdjęcia wkrótce ...
[Obrazek: button-127-brown.png]
Żadne słowa nie zastąpią czynów...
Odpowiedz
#19
Rado napisał(a):W niedzielę ok. godz. 9.00 obudził mnie Bart z Szymkiem. Ku memu zdziwieniu Bart już był gotowy do jazdy powrotnej ! I pojechał
Bart potrafi zaskoczyć :mrgreen:
Rado napisał(a):Szkoda tylko, że tak skromna była reprezentacja RL Wstyd
Widzisz Radku, dopiero teraz tak pięknie to opisałeś,że można nabrać ochoty ;-) .Mam nadzieję,że w przyszłym roku zabiorę się z Tobą :-> .
Pozdrawiam,
Jurek
Odpowiedz
#20
Jurku, jak już zauważyłeś nie jestem zbyt wylewny w moich postach ;-) Ale właśnie teraz dzięki tej "wylewności" :lol: zdobyłem chętnego na kolejny Rajd. To było celem mojego dłuuuugiego posta. Także tego, szykuj się za rok !
[Obrazek: button-127-brown.png]
Żadne słowa nie zastąpią czynów...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości