01-07-2014, 16:03
Widzę że podoga się wyklarowała, jeśli ten stan utrzyma się przez najbliższe kilka godzin, to zamierzam zejść do garażu i uskutecznić to coś z dwoma kołami, kierownicą, siodełkiem itp. Będę to uskuteczniał bardzo lajtowym tempem przez jakieś 30km, raczej po asfalcie, aczkolwiek nie mogę wykluczyć krótkich odcinków dróg gruntowych. Kierunek to pewnie jakieś Radawczyki, Motycze itp, powrót zapewne Raszyńską.
Jak ktoś ma ochotę dołączyć, to zapraszam.
Edit.
Krótkie podsumowanie - ponieważ nie mamy zdjęć, to uznajemy, że ustawki nie było, na starcie nie stawił się Sebastian, a w Radawcu nie dołączył do das Mario :-) Taka sytuacja :-)
Jak ktoś ma ochotę dołączyć, to zapraszam.
Edit.
Krótkie podsumowanie - ponieważ nie mamy zdjęć, to uznajemy, że ustawki nie było, na starcie nie stawił się Sebastian, a w Radawcu nie dołączył do das Mario :-) Taka sytuacja :-)