Oj to zawsze można pociśnąć coś inaczej jak się nie to poleci
Jak się miniemy z trasą trochę to nic się nie stanie
Ja dziś mogę jechać, byle nie o 17, bo nie uśmiecha mi się wrócić o 20, albo i później... Jak dla mnie to najlepiej to z rańca, ale i o tej 15 przeżyję powiedzmy ;-)