2.07.2014, godz. 18.00, LKJ

[damian.s]

No dobra, to lecim z tematem :-)
Godzina i miejsce jak w temacie, trasa wymyślana na bieżąco, kierunek prawdopodobnie południowy, nawierzchnia różna różnista, tempo w pełni rekreacyjne, dystans około 30km +/-5km, powrót za dnia. Jakieś pytania? :-)

[mariox]

Cieszę się, że czytasz sb i że właściwie reagujesz na czyjeś sugestie

[Rado]

Będę z mapkami/przewodnikami dla chętnych osób, które je zaklepały.

[iwona]

Prawdopodobnie razem z koleżanką się dołączymy

[mariox]

Będę z mapkami/przewodnikami dla chętnych osób, które je zaklepały.

To weź wszystkie na wszelki wypadek, może coś weźmiemy z tego co zostało

[Michał.K]

Jak mi nic nie wypadnie to przyjadę.

[mraugorzata]

Wymyłam spdy.
W tym roku każda ustawka, przed którą myłam buty, kończyła się tym, że nadawały się tylko ponownie do mycia :roll: Czy tradycji stanie się zadość? :->

[Rado]

To weź wszystkie na wszelki wypadek, może coś weźmiemy z tego co zostało

Oby tylko nie okazało się, że nikt tego nie będzie chciał i będę to wiózł z powrotem ...

[damian.s]

Ja już w domu wykąpany i najedzony :-) Dzięki wszystkim za jazdę, zebrało się nas 10 osób w tym 4 panie. Było trochę asfaltu, trochę dróg polnych leśnych, trochę błota - no tego błota to było trochę więcej niż trochę, a nawet sporo więcej - no ale taki mamy klimat :-) W ramach rekompensaty następnym razem obiecuję więcej asfaltu ;-) W lesie spotkaliśmy Norbiego, ale zapomniał roweru i musiał biegać :-) Ale dzięki Norbertowi mamy zdjęcie grupowe, na którym są wszyscy, także nikt nie powie, że ustawki nie było. No a w drodze powrotnej spotkaliśmy Monikę, która zamiast przy środzie zapodać Kfiata, to się tajniaczy z rowerem ;-)

[mraugorzata]

Dzięki wielkie za ustawkę :-)
Po tym błocie mój Shrek ponownie zaczyna wyglądać jak rasowy samiec alfa :lol: Najpierw coś tam marudził i coś tam zgrzytał między ząbkami korby, ale trochę potem się uspokoił ;-)