[19.09-29.09] Maraton Rowerowy Dookoła Polski

[msz]

Powodzenia, 3mam kciuki i łączę się w wysiłku na trenażerze :-P

[perceive]

Zdjęcia za startu MRDP

[michalbrodowski]

Rozmawiałem z Grześkiem, ale wróciłem przed 4tą do domu, więc już nic nie pisałem.
Pierwszego dnia Grzesiek pokonał dystans 247km w czasie 8 godzin i 55minut ze średnią 27,7 i kadencją równa 80. Dojechał do miejscowości Kandyty koło Górowa Iławeckiego.
Na starcie uczestnicy maratonu uzgodnili, że będą jechać razem, jednak grupa rozsypała sie po pierwszym punkcie kontrolnym, kiedy to kolarze nie chcieli na siebie nawzajem czekać. Z punktu kontrolnego Grzesiek wyjechał w małej grupce, jednak pozostała część grupy zdecydowała się zostać i czekać na innych a Grześ pojechał dalej. Po punkcie kontrolnym, rozsypce grupy i ogólnej dezorganizacji większość zawodników pogubiła trasę, czasem wielokrotnie, trasę zgubił tez nasz zawodnik, na szczęście po jakimś czasie udało mu się na nią powrócić. Pierwszy dzień pomimo względnie płaskiego profilu trasy nie był najłatwiejszy a to za sprawą stanu nawierzchni. Od samego początku kolarze jechali brukiem, niestety gdy się skończył zawodnicy wjechali na obszar wschodniej polski i terenów przygranicznych, gdzie stan dróg jest po prostu fatalny! Pierwszego dnia kolarze zaliczyli przeprawę promową oraz dwa punkty kontrolne. Teraz Grzesiek już jedzie i prosi o baterie do bocialarki

Nocleg w poniedziałek przewidziany będzie w Dorohusku u mojego znajomego Do dorohuska Grzesiek dojedzie około północy. Myślę, że dobrym pomysłem będzie pojechać samochodami do Włodawy lub Terespola i jechać razem z Grześkiem samochodami lub rowerami do Dorohuska na nocleg i tam sie rozstaniemy. To jest moja wizja, ale można to zrobić w każdy inny sposób
Ja nie wiem jak będzie z naszą podmianą. Mogę ewentualnie jechać z Wami do Włodawy, albo jechać od razu do Dorohuska na nocleg. Ja zaraz wyjeżdżam na ślub i wrócę rano w poniedziałek. Zostawiam swój numer Sylwii, USTALAJCIE

[yorki]

Mój plan jest taki:
jedziemy do Włodawy, na trasie Włodawa -Dorohusk towarzyszymy Grześkowi na rowerach,
w Dorohusku mówimy Dobranoc i wracamy autem do domu.
Wyjazd z Lublina ok. 20.oo (w poniedziałek)
Mogę zabrać 4 rowery i 4 osoby (w tym ja).
Wstępnie zadeklarowali się Bart i Seb, na razie trzymam miejsce dla Michała/Holdena. (gdyby chcieli)

Sylwia, jeżeli nie tajemnica, to jak Ty planujesz wyjazd ?

[Bart]

Rozmawiałem z Grześkiem, wstępnie powiedział że w Dorohusku będzie między 21 a 23, więc proponowałbym wyjechać "trochę" przed 20, bo jeżeli mamy startować z Grześkiem od Włodawy to musimy być zdecydowanie wcześniej

Ps: nie piszę na priva, bo chcę żeby osoby zainteresowane też o tym wiedziały ;-)

[michalbrodowski]

Trzeba być wcześniej niż na 20 zdecydowanie!! Trzymajcie dla mnie miejsce napisze jutro rano ostatecznie jak ja bede tam jechal. pozdro

P.S. Pozdrawiam z wesela w Urszulinie

[yorki]

Rozmawiałem z Grześkiem, wstępnie powiedział że w Dorohusku będzie między 21 a 23,

Przekładamy wyjazd na 17,oo góra 17,15
Michał, jedziesz z nami czy z Sylwią ?

[perceive]

Ja jednak niestety nie będę mogła pojechać :-( Muszę byc wieczorem w Lublinie, a jutro wcześnie rano wyjeżdżam.

[michalbrodowski]

Ja najwcześniej mogę wyjechać o 19, wcześniej sie nie wyrobie, dopiero co wróciłem z wesela :/ Będę jechał prosto do Dorohuska i tam sie wszyscy chyba spotkamy.

[michalbrodowski]

Rozmawiałem właśnie z Grześkiem. Dziś słabo mu idzie i powiedział, ze w Dorohusku będzie NAJWCZEŚNIEJ na 23:30.Z Włodawy do Dorohuska jest 58 km, więc około 2,5 godziny czyli we Włodawie trzeba być po 20tej najwcześniej. Grzesiek powiedział, że wyjazd z Lublina o 19 - 19:15 jest optymalnym rozwiązaniem i jakbyśmy tak wyjeżdżali to ja z przyjemnością bym sie z Wami zabrał