Marasko napisał(a):Warto było?
Tak, miejsce dobre, będzie co wspominać. Poza tym było warto to zrobić, żeby wiedzieć, żeby już nigdy tego nie robić, jazda na wyniszczenie, bardzo niezdrowa, mam z tyłka jesień średniowiecza.
Danielw78 napisał(a):Koksie nieźle Cię wycieniowało z wagi :mrgreen:
Dziś rano 56,9
darist napisał(a):I nie marudź (ból siedziska) bo dłuższe maratony w tym roku przed Tobą :-D
Po szosie to bułka z masłem, teren sieje o wiele większe spustoszenie
PrażonyRabarbar napisał(a):Chyba, że opcja sprzęt full carbo i jazda na waleta.
Sprzęt miałem 13kg, pożyczonego 29era, z praktycznie niedziałającym amorem i niestety na Shimano. Po 24h mogę śmiało powiedzieć: zestaw manetki Shimano XT i przerzutka tylna Shimano XT nie umywa się w ogóle do Srama, a żadna 26" nie umywa się do ciężkiego 29era, nie ta liga.
Dzięki wszystkim za gratulacje
Jestem zadowolony, ale nie zamierzam nigdy tego powtarzać, tak długa jazda w terenie to zbyt wyniszczająca sprawa. Wkrótce napiszę jakąś relację na bloga