Cieszę się, że w tak licznej grupie zaakcentowaliśmy swój udział w tej imprezie. Na tyle licznej, że zostaliśmy zauważeni. Ja oczywiście nie omieszkałem nawiązać bliższych znajomości z przedstawicielami świdnickiego klubu ALFA, który był organizatorem. Mamy nawet ciekawe plany na przyszły rok. Przeszliśmy praktyczny kurs ;-) "Jak wygląda rekreacyjny wyjazd". No może to był super extra rekreacyjny, ale z takim uczestnikami jak na zdjęciach (maluchy) było bardzo sympatycznie. Było ognisko, kiełbaski, napoje i różne smakołyki. Na koniec RL pokazał, że umie się bawić. :-D . Myślę, że dzieci nie miały nam za złe, że zabraliśmy ;-) im część zabawek. Zabawa była tak dynamiczna, że zdjęcia na zbliżeniach niestety nie wyszły :-( , ale jest trochę szerszych planów.