Hej, w ubiegłym roku kupiłem takie cacko za ok 400 PLN. Najtańsze z najtańszych. Całkiem nieźle się sprawdzał w okresie zimowym. Trzeba liczyć się z dodatkowym kosztem ok 100-150 na oponę do trenażera i jakąś podkładkę do amortyzacji. Najlepiej gumowaną bo inna będzie się przesuwać.
Na początku może się taki trening podobać, ale po kilku-kilkunastu razach ochota na taką jazdę zdecydowanie odchodzi.
Jak pytałem znajomego przed zakupem to ostrzegał mnie, że to ciężki kawałek chleba. Mówił, że najdłużej wytrzymał 3 godziny. Pomyślałem co to jest dla mnie i jak chciałem pojeździć dłużej to starczyło mi motywacji tylko na 1:45. Później ledwo do godziny dociagałem i basta.
Jakby tak porównać to godzina trenażera będzie gdzieś w okolicach sześciu godzin na rowerku w plenerze. Przynajmniej dla mnie ;-)
Jest super a będzie jeszcze lepiej!