Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Izotonik własnej produkcji
#31
(31-10-2017, 12:01)minimalista napisał(a): Woda, miód, sól himalajska, czasem też woda z cytryną. Bez porównania pod względem smakowym, jak i działania i zdrowia patrząc na to, co mamy dostępne w sklepach.

Mam taki przepis, znaleziony kiedyś w necie:
składniki:
•1 litr przegotowanej wody (woda nie może być gorąca)
•1 łyżkę miodu
•1 łyżeczkę soli himalajskiej (lub szczyptę, jeśli obawiasz się o swoje serce i nie planujesz bardzo intensywnej przejażdżki)
•2 łyżeczki cukru trzcinowego
•świeży sok z połówki pomarańczy i połówki grejpfruta

krok po kroku:
•odlej 100 ml wody do szklanki
•wsyp 2 łyżeczki cukru trzcinowego
•wsyp sól himalajską
•dodaj łyżkę miodu pszczelego
•dokładnie to zamieszaj
•zawartość szklanki wlej do pojemnika z wodą
•wyciśnij sok z pomarańczy i grejpfruta a następnie wlej go do pojemnika

Osobiście zamiast podanych cytrusów używam cytrynę.
UWAGA! W czasie upałów szybko fermentuje.
ja na STRAVA

Odpowiedz
#32
(13-11-2017, 00:06)fala69 napisał(a): UWAGA! W czasie upałów szybko fermentuje.

Jak znalazł przy ognisku Big Grin
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Odpowiedz
#33
(13-11-2017, 17:45)Mariobiker napisał(a):
(13-11-2017, 00:06)fala69 napisał(a): UWAGA! W czasie upałów szybko fermentuje.

Jak znalazł przy ognisku Big Grin

Przy ognisku lepiej degustować takie, które fermentowało nieco dłużej i najlepiej dobrze schłodzone Wink
ja na STRAVA

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości