To był dla mnie taki dobry wyjazd. Dziękuję ks Piotrowi, Grażynce i Ani, Markowi i Ninie, Andrzejowi, Kindze, Ani, Karolinie, Anecie, Januszowi i Mariuszowi (mariobiker), który jako jednoosobowy komitet powitalny wyjechał po nas do Wąwolnicy. Bez zbędnego gadania, telefonów, sms. Powiedział, że będzie i był. :-D
To było takie dobre połączenie tego co lubimy, co jest naszą pasją z tym co jest ważne w naszym życiu, a czasem w tej codzienności gdzieś umyka. Była więc fajna trasa, pogaduchy w drodze i na postojach, i msza św, i słowo Piotra, i rozmowy na te poważniejsze tematy. Chociaż chyba za bardzo się z Piotrem rozgadaliśmy. :-> Zostawiliśmy sobie na spokojnie czas do zastanowienia się czy chcemy wchodzić w jakieś głębsze formy bycia w Kościele, czy w ogóle jest taka potrzeba w nas.
I zdjęć parę
https://plus.google.com/photos/10397278 ... 2645759425