W taką pogodę szkoda siedzieć w domu, dlatego na dobry początek weekendu wybieram się na popołudniową rundę po okolicy. Kierunek na zachód od Lublina, około 30-35km, nawierzchnia to asfalt i kilka odcinków gruntowych (ale nie będę podawał ich długości :-P), oczywiście lajcik, powrót do Lublina od strony Węglinka, przed zmrokiem, ale lampki warto zabrać, zresztą o tej porze dnia i roku to powinno być chyba oczywiste :-)
Jeśli ktoś ma ochotę dołączyć to zapraszam.
Aha, przed wyjazdem zerknijcie sobie na forum, czy przypadkiem nie musiałem zostać dłużej w pracy i nie odwołałem ustawki ;-)