Taaaakkkk.... było wesoło :mrgreen: Fajnie uczestniczyć w takiej imprezie i totalnie nie mieć parcia na wynik. Bawiłem się doskonale! Gratulacje dla wszystkich uczestników! Oczywiście fotek na trasie było sporo, niestety te z lasu w większości się nie nadają do niczego. Jasne, że trasa była za słabo oznaczona ale, że wszystkie lokale w okolicy miały klientów w d...
hock: Dziś nad Zalewem oprócz naszego MTB były rano zawody biegowe i później jakieś żeglarskie imprezy ale cóż najwyraźniej sezon już został zakończony i amen.
Zanim fotki to muszę Wam jeszcze opowiedzieć dzisiejszą historię Marty (arty). Wczoraj wołała o pomoc przy zdejmowaniu błotników bo nie pasują do nowych opon. Pojawiła się na starcie z półgodzinnym zapasem, nowymi oponami założonymi już na koła ale bez powietrza - no bo po napompowaniu przeszkadzały błotniki (rower przyprowadziła, nie jechała na nim na szczęście) -więc je odkręcamy. Zrobione więc można pompować - tylko czy ktoś ma pompkę do takich zwykłych rowerowych wentyli? :-? Jakoś zaadoptowaliśmy pompkę do presty - dymamy ale coś nie przybywa ciśnienia
w tylnym kole jest kapeć :!: Czas już zaczyna gonić - Na szczęście Marta ma drugą dętkę - zawodowo z Radem zmieniamy kichę i wreszcie problem rozwiązany. Teraz tylko założyć koło i... nie wchodzi :!:
hock: :-x Za wąski tylny, górny widelec. Na siłę wepchnęliśmy ośkę na miejsce ale boczne klocki Smart Samów szorują po widelcu - najgłośniejszy brzęczuch dzisiejszego MTB :mrgreen: no i o oporach nie wspomnę. Z tego wszystkiego Marta zapomniała jeszcze udekorować rower numerem ale na chwilę przed startem z tym tez zdążyliśmy. Efekt - skończyła na pudle w swojej kategorii - GRATULACJE!!!
Teraz
moje fotki