AweźmnieżeżPanniedenerwuj... Był Tour de Lasy Parczewskie w niedzielę? Był - i ja z moją Kobietą nr 2 też byłem. Teraz to LP muszą na mnie i bicykl mój pewnie do wiosny poczekać (chyba że uda mi się coś zimowego wykombinować)...

Zdążyłem na ostatnie miejsce nieobecnych się wcisnąć? Mam ostry dyżur w domu. Tzn, szukam opiekuna/ki który/a zajmie się dwiema uroczymi (niestety/albo stety, nieletnimi jeszcze) dziewczętami :-) basen, obiadek i takie tam pierdoły.

A tak poważnie to ciągle myślę, że szkoda trochę tej niedzieli do stolicy kiedy lasy tak się zazłociły. Na szczęście trasa też chwilami przez lasy.

Sorry Yanq - nie załapałeś się na listę nieobecnych - jesteś pierwszy na liście rezerwowej ;-) Jeśli nikt z listy podstawowej nie wypadnie, to niestety będziesz musiał jechać - live is brutal ;-)

W tym momencie jest już siedmioro niechętnych

Damianq, w niektórych przypadkach to nie jest kwestia niechęci, tylko raczej niemocy :-P

gdzie zbiera się grupa która nie może? chętnie bym ją przywitał albo trochę odprowadził?

Przemka też nie będzie
Niestety w sobotę będzie przypięty ..... tzn. zajęty

No popatrz, jaki niefart, On przypięty, zajęty, a u Ciebie w tym czasie kierat... jak żyć ;-)

gdzie zbiera się grupa która nie może? chętnie bym ją przywitał albo trochę odprowadził?

Super pomysł na takie spotkanie... ale ja chyba nie dam rady się stawić ;-)

No jak to gdzie dworzec główny PKP 19 10 2014 godzina 7.15

No popatrz, jaki niefart, On przypięty, zajęty, a u Ciebie w tym czasie kierat... jak żyć ;-)

No przecież znasz moją odpowiedź na to pytanie :mrgreen:
Uniwersalne i monotematyczne aczkolwiek życiowe ;-)

chętnie bym pojechał, ale lubię wiedzieć ile mam przejechać, a tutaj dystans podany tylko do Reala.
W tej sytuacji, mimo dużych chęci, muszę zrezygnować z wycieczki.

gdzie zbiera się grupa która nie może? chętnie bym ją przywitał albo trochę odprowadził?

Tylko róbcie dużo zdjęć :-D